Wpis z mikrobloga

Weźcie coś doradźcie. Nie chcę potem opowiadać po fakcie jak sie coś złego stanie.
Od początku.
Moja żona ma starsza siostre. Widujemy ją raz do roku (albo rzadziej) na Wigili lub Swiętach Wielkanocnych.
Owa siostra ma dwójkę dzieci ( chlopczyk 7 lvl, dziewczynka 10 lvl).
Dzieci bardzo grzeczne, wręcz aż za grzeczne, słuchają sie rodziców, są dość ciche. Jak poznalem ich jakieś 4 lata temu to pierwsze co pomyślałem to jakie te dzieci sa grzeczne, normalnie jak nie dzieci.
Siostra dobrze zarabia, ona rządzi, mocny charakter. Jak jeszcze mieszkała z moja żona to w szkole wiecznie problemy z nia były, szybko znajdowala sobie chłopaków, nie wracala do domu na noc, aż pewnego dnia oznajmila rodzicom że za godzine bierze ślub z kanadyjczykiem w kanadzie. O dziwo dobrze na tym wyszla bo dzieki znajomości języka, znalazla dobrze platna pracę. Kanadyjczyk nie wiem czym sie zajmuje, ale chyba jest bezrobotny i zajmuje sie domem (nie są patologiczni, przynajmniej na pierwszy rzut oka).
Gdzie jest problem?
Otóż dzisiaj się dowiedziałem, że ta 10 letnia dziewczynka ma depresje, nie chce chodzic do szkoly, dziadkom powiedziala ze lepiej by bylo jakby jej nie było. Dziadek jak był w odwiedzinach u wnucząt to sam był świadkiem jak rodzice darli się na nich.
Teraz mi sie wszystko rozjaśniło. Rzeczywiście jak te biedne dzieci chciały cos zjeść albo się napic to patrzyły na mame czy im pozwoli. Jak zjadly za dużo mama oznajmiała że im juz wystarczy, mimo namawiania przez babcie. Słodyczy widziałem że raczej im nie pozwalała.
Nie mamy dobrego kontaktu, ale szkoda mi tych dzieci.
Co można w takiej sytuacji zrobić?
Siostra żony jest cwana, znam ją dobrze z opowiadań, wiem do czego jest zdolna, wszystkeigo się wyprze, cokolwiek udowodnić jej raczej nie zdolam, a zresztą jakby to wyglądało gdzie obca osoba im coś zarzuca, w dodatku w święta.
Może ktoś był w takiej sytuacji?
Dajcie pare plusów żeby więcej osob zobaczyło, bo chciałbym cos z tym zrobić, a totalnie nie wiem jak sie zachować.
Ps. Nie wiem jak to tagować
#problem #rodzina #depresja #dzieci #swieta #wigilia #pomocy
  • 4
@szzzzzz mysle ze szybko sie irytuje, oraz chce miec kobtrole nad wszystkim. Myślę ze je kocha, ale jest odbiciem lustrzanyn swojego ojca. Ojciec tez ja podobnie traktował, tak samo jak moja zone. Ciezak sytuacja