Bo orły jako gigantyczni majarowie by zwrócili uwagę Saurona, co mogło skutkować przejęciem pierścienia zanim dotarliby do celu. Bezpieczniej było go więc zanieść na piechotę przez hobbitów którzy największego skilla mieli w skradaniu się i cichym poruszaniu. Szczególnie że Sauronowi dosłownie nie mieściło się w głowie że ktokolwiek może chcieć zniszczyć pierścień zamiast spróbować posiąść jego moc. Ostatnie więc czego mógł się spodziewać to dwóch hobbitów wbijających do Mordoru z
@krashann: pierwsze do zrozumienia pierścień nie powodował znikania i pierścień się skalował z base statami postaci. Jak na froda tak mocno nie wpływał, to jak na początku odmawiał i mowił do gandalfa że może on by sam zaniosł to gandalf odmowił bo jako, że już był potężny to pierścień moglby dosc łatwo przejac nad nim władze przez zwiększenie statow i gandalf to wiedział, tak samo z orłami i prawdopodobnie sama obecność
Drugą opcją jest polityka valarów (czyli takich tolkienowskich bogów) nie ingerowania bezpośrednio w losy śródziemia. Szczególnie że po ich ostatniej ingerencji połowa Śródziemia została zniszczona, a całe połacie lądu zatopione. Ich pomoc jaką w walce z Sauronem chcieli dać Środziemiu miała więc się sprowadzać do kwestii doradczych - stąd wysłanie pięciu czarodziejów (Majarów) w tym Gandalfa i Sarumana w mocno okrojonej formie z "poblokowanymi" mocami. Bezpośrednio lecące z pierścieniem na
@krashann: bo orły były niezależnymi bytami które nie chciały się mieszać w problemy maluczkich i pierścien tak samo mógł je zniewolic i skusić aby użyć
#przegryw
Orły, Sauron, Balrog
Bo orły jako gigantyczni majarowie by zwrócili uwagę Saurona, co mogło skutkować przejęciem pierścienia zanim dotarliby do celu. Bezpieczniej było go więc zanieść na piechotę przez hobbitów którzy największego skilla mieli w skradaniu się i cichym poruszaniu. Szczególnie że Sauronowi dosłownie nie mieściło się w głowie że ktokolwiek może chcieć zniszczyć pierścień zamiast spróbować posiąść jego moc. Ostatnie więc czego mógł się spodziewać to dwóch hobbitów wbijających do Mordoru z
Drugą opcją jest polityka valarów (czyli takich tolkienowskich bogów) nie ingerowania bezpośrednio w losy śródziemia. Szczególnie że po ich ostatniej ingerencji połowa Śródziemia została zniszczona, a całe połacie lądu zatopione.
Ich pomoc jaką w walce z Sauronem chcieli dać Środziemiu miała więc się sprowadzać do kwestii doradczych - stąd wysłanie pięciu czarodziejów (Majarów) w tym Gandalfa i Sarumana w mocno okrojonej formie z "poblokowanymi" mocami. Bezpośrednio lecące z pierścieniem na
Oczywiście że byli. To byli majarowie ognia spaczeni przez Malkora