Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@? jadę właśnie u bahnem w Berlinie.
Od momentu jak wsiadłem słyszę, że jakaś kobieta kłóci się z gościem po rusku.
Do tego mordę zaczyna na nich drzeć kulawym niemieckim obsrany żul, który siedzi na końcu waagonu, żeby problemy wyjaśniali gdzieś indziej. Oni sobie nic z tego nie robią a żul za każdym razem jak otwierają japy krzyczy "zamknąć mordy" po niemiecku.
Na kolejnej stacji wsiada jakaś bezzebna baba i zaczyna rozmawiać sama ze sobą. Ewidentnie spizgana.
To już koncert na cztery głosy.
Kolejna stacja wsiada baba i próbuje wciskać gazety. Nieostrożnie podchodzi do zula i prawie dostaje strzala. Wysiada od razu.
Ruskie wysiadają też po ostatnim wydarciu mordy.
Ćpunka jedzie dalej i #!$%@? do siebie aż żul jej nie #!$%@? ale nie przestała #!$%@? tylko sciszyla głos xD
Na kolejnej stacji wsiada chłop i podchodzi do każdego ze bezdomny i by chciał pieniążka.
Stację dalej wysiadają oboje z ćpunką, która żegna się ze wszystkimi.
Żul idzie spać

#!$%@? to jeszcze metro czy już psychiatryk (ʘʘ)

#berlin #metro #niemcy

Właśnie wsiadł nabuzowany turas i drze #!$%@? przez telefon na babę xD
ZlyPanRoman - Ja #!$%@? jadę właśnie u bahnem w Berlinie.
Od momentu jak wsiadłem sły...

źródło: comment_1639088905ZyLujoWabCSLNtru0xlVKX.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • 3
Turas wysiadł ze mną na stacji. Trochę się uspokoił ale jak wychodziłem na powierzchnię to jeszcze jego ni to płacz ni to ryk odbijał się echem na stacji. Ja już w mieszkaniu.

Jutro zaczynamy od nowa bo tak jeżdżę do pracy
( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Benne: No a nie? Chyba nigdy w życiu nie widziałem tyle patologii w komunikacji miejskiej co w Berlinie. Podoba mi się to miasto, ale to co tam się dzieje to przekracza ludzkie pojęcie.
  • Odpowiedz
@ZlyPanRoman: niech zgadnę, U8? ( ͡º ͜ʖ͡º)

żul za każdym razem jak otwierają japy krzyczy "zamknąć mordy"

to jakiś żul z rigczem się trafił że innych uciszał, ja ostatnio trafiłem na żula wysokiego poziomu uzbrojonego w przenośne #!$%@? radio odpalone na 120 decybeli, do tego oczywiście sam do siebie coś głośno gaworzył, a nie było jeszcze nawet wieczora
  • Odpowiedz
@ZlyPanRoman: mieszkałem przez dobre dwa miesiące w Berlinie i potwierdzam - tamtejsza komunikacja miejska to taki folklor, że nawet Wałaszek by tego nie wymyślił XDDD
  • Odpowiedz
@ZlyPanRoman: Dzień jak codzień w Berlińskim U ( ͡ ͜ʖ ͡) Ja już nawet przerabiałem:
1) wykrwawiającego się ćpuna, przez którego było wstrzymane metro
2) murzynkę która groziła mi nożem do masła (XD)
3) turasa który palił papierosy w wagonie i odpalił się alarm przeciwpożarowy
Parę historii bym jeszcze pewnie znalazł, ale nie chce mi się zastanawiać.
  • Odpowiedz