Wpis z mikrobloga

#koronawirus #covid19 #szczepienia

Pytanie do "Koronasceptyków" którzy uważają że szczepienia są ok, ale ten na covid to "preparat eksperymentalny" niewystarczająco długo testowany.

Co musiałoby się stać aby szczepionka przeciw covid-19 została przez was uznana za "prawilną" szczepionkę? Czego potrzebujecie aby nie nazywać jej "eksperymentem" ? Proszę o konkrety.
  • 27
@Nietak_nietak: @Renard15:

Różne szczepionki mają różne długości działania, zależy od tego jak długo rozkładają się dane przeciwciała i jakiego rodzaju jest to szczepionka. Na dur brzuszny trzeba robić co 2 lata booster aby odporność się utrzymała, na grypę praktycznie co pół roku bo influenza mutuje i są nowe warianty a i tak skutecznośc tej grypowej jest 40%-60% jeśli chodzi o infekcję. Czy zatem szczepionka na grypę to nie szczepionka, chociaż
@SpasticInk: Większość polityków i medyków na świecie, duża większośc jest zwolennikami i się szczepi, nie rozumiem - mam tylko pytać tej mniejszości która jest sceptyczna?
ja to rozumiem tak, że skoro szczepionka na covid jest dobrowolna i nikt nie ponosi za nią w praktyce odpowiedzialności, to każdy ma prawo do samodzielnej kalkulacji ryzyka i EOT


@SpasticInk: Możesz mi podać źródło tego wykresu IFR.
@Varin: musiałaby nie wprowadzać komunizmu i zamordyzmu lewicowego. Skoro działa to kto się zaszczepi, jest bezpieczny, kto nie chce, jego sprawa. Żadnych kodów QR i totalnej kontroli pod pretekstem choroby.
@Varin: Disclaimer: Nie nazywam szczepionek eksperymentem (chociaż technicznie rzecz biorąc żadna ze szczepionek nie została w pełni zaaprobowana na terenie UE).

Konkretnie? Musiałaby przestać być narzędziem terroru ze strony aparatu państwowego (a w tę stronę właśnie to zmierza - oczywiście w bardzo powolnym tempie).

Innymi słowy - jeżeli już jakiś przymus to w grupach ryzyka (wybacz, ale trzydziestoletnie antyszczepy na OIOMach to zjawisko marginalne statystycznie), a już na pewno wykluczone powinny
Do wyboru, do koloru. Jakieś przesłanki ku temu, by stosować obie te rzeczy profilaktycznie (oczywiście pod kontrolą lekarską) jednak istnieją ( ͡° ͜ʖ ͡°).


@m-wjeczur: Przesłanki oczywiście, że są. I witamina D jak i cynk wpływają na system immunologiczny, kiedy obserwujemy ich braki w organiźmie. Same w sobie nie są lekiem. Są wspomagaczami. A moje pytanie na które starałeś się odpowiedziałeś dotyczyło, skąd @Spasticlnk wytrzasnął ten wykres,
Pobierz
źródło: comment_1639747701NLX6fjIGENf6ps4a6ILa33.jpg
@Varin:

Co musiałoby się stać aby szczepionka przeciw covid-19 została przez was uznana za "prawilną" szczepionkę? Czego potrzebujecie aby nie nazywać jej "eksperymentem" ? Proszę o konkrety.


Sądzę, że jeśli będzie wystarczająca skuteczna by zakończyć po jednej dawce w ciągu kilku miesięcy, a nie kontynuować ją przez w 2 lata.
To raczej jest pytanie do zaszczepionych, dlaczego mimo zaszczepienia boją się niezaszczepionych i potrzebują absurdalnych, reżimowych restrykcji swobód obywatelskich, żeby chronić
@arkadiusz-dudzik: Ostatnio znalazlem swoja ksiazeczke szczepien ktore mialem od paru dni po urodzeniu do 10 lat. Na 4 glowne choroby dzieciece, krztusiec, blonica, tezec i polio - mialem 8 dawek... cztery w pierwszym roku zycia, potem 4 przypominajace w kolejnych latach. Tak wiec ilosc dawek mnie jakos nie dziwi, zwlaszcza ze kazda szczepionka jest nieco inna.

Co do dziurawosci szczepionki - ta coroczna na grype ma skutecznosc okolo 40-60 procent wiec
@Varin:

Co do dziurawosci szczepionki - ta coroczna na grype ma skutecznosc okolo 40-60 procent wiec tu taki sam argument mozna wysnuc - ze to jakis diaboliczny plan, a jednak tak nie jest, sa inne powody.


Diaboliczny plan polega na tym, że eskalacja systemowych represji praw jednostki postępuje w coraz większe rejony absurdów. Grypa nie służyła jako narzędzie reżimowych praktyk.
@Varin:
Nikt nie prześladuje ludzi nieszczepiących się na grypę. Nikt nie zagraża ich stabilności finansowej, źródłom utrzymania, czy nawet straszy konsekwencjami prawnymi. Grypa nie zniszczyła gospodarki, nie spowodowała absurdalnego poziomu inflacji, czy nawet budowania obozów covidowych (Australia). To jest chore, szczególnie że nie mamy do czynienia z wirusem o niebezpiecznie wysokich statystykach zgonów. Większość przypadków hospitalizacji lub śmierci ma związek z chorobami towarzyszącymi lub ukrytymi defektami zdrowotnymi, a nie jest wynikiem