Wpis z mikrobloga

@bronn: Dokładnie tak. Koleżanka wyszła za faceta poznanego na Tinderze. Była na JEDNEJ randce z Tindera (właśnie z nim), a wcześniej, jak to sama określiła, musiała szukać w gównie. Same propozycje ONS, FWB, zero zainteresowania jakimś związkiem, planowaniem przyszłości etc. Bardzo dużo pisania, żeby odsiać lowelasów co się chcieli tylko zabawić.