Wpis z mikrobloga

@roman-swoboda: ok, rozumiem i przyjmuję do wiadomości te poszlaki. Tyle, że link z interii to dowód anegdotyczny, w tym samym artykule jest też mówione, że takie sytuacje nie powinny się zdarzać i zostanie to poprawione, a obrazek treści rozporządzenia mówi prawdopodobnie o przyjmowaniu do szpitali - i o braku konieczności, a nie o tym, że jest to niedozwolone. Słowem, nie mamy dowodu, że cokolwiek takiego się dzieje systematycznie, a jeśli dzieje
@SctSc: Tak samo anegdotyczna jest skuteczność szczepień. Po mojej stronie za to stoją kłamstwa publikowane od początku i cenzura. Przez główny ściek medialny przechodzi tylko jedna właściwa narracja, każde inne ustępstwo od niej jest wściekle cenzurowane. To daje jasny przekaz, że jest grupa, która nie chce podjęcia merytorycznej dyskusji, równocześnie próbując na siłę wcisnąć swoją narrację. Dla mnie to jest wał, bo wiem jak działa propaganda, media i polityka, chociażby tylko
@roman-swoboda: Niestety w przypadku polskich mediów nie mogę się z większością powyższego nie zgodzić, a wierz mi, chciałbym. Nawet jak dane są pozytywne, to są przedstawiane w niepełny albo zmanipulowany sposób, by dla niewprawnego oka wyglądały jeszcze bardziej pozytywnie. Żenujące.

Są za to kraje bardziej wiarygodne, z wieloletnią historią demokracji i, w skrócie, nieoszukiwania obywateli. Choćby Szwajcaria i Finlandia, może Szwecja, Irlandia, Japonia, Korea Południowa czy Singapur. Spójrz na statystyki z