Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 52
@bartolomis: a jak mają wyglądać lekcje skoro jedni w ogóle nie używają komputera ani się tym nie interesują a drudzy już piszą swoje pierwsze kody, przepaść jest ogromna np. w podstawówce pomiędzy dziewczynami a chłopakami a lekcja musi być jednakowa dla wszystkich. Jeśli zaczniesz coś poważniejszego uczyć to rodzice mają problem że nauczyciel jest nienormalny bo kto by to zrozumiał a ich dziecko ma ważniejsze przedmioty. W klasie jest zazwyczaj 2
@bartolomis: Pamiętam jak w podbazie
- dyrektor przyszedł i skasował gry wyścigowe - bo w przyszłości będziecie tak jeździć
Za dużo to nie pomogło.
No i pamiętam też lekcje informatyki. 1 lekcja na tydzień, zwykle nie mogłem się doczekać, bo trochę miałem bzika na punkcie 'kopmuterów'.
- jak wszyscy włączycie komputery, to powiedzcie.
mija srogie 5
- przeczytam zadanie - na pulpicie utwórzcie folder o nazwie 'dokumenty', później utwórzcie plik notatnika
@bartolomis: Dlatego ktoś mądrze kilka lat temu zmienił nazwę tego przedmiotu z informatyki na zajęcia komputerowe w podstawówce, tyle że PIS znów do niej wrócił.

Nie ma się co dziwić jak to wygląda bo w szkołach godzin informatyki jest mniej niż religii. Żeby mieć etat i zdobyć te mityczne 18 godzin, musisz uczyć w 3 różnych szkołach, zarabiając na starcie 2000zł do ręki. W związku z tym w szkole nie ma
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@bartolomis: rzadko kiedy wypowiadam się w dziedzinie komputerów i informatyki szerokopojetej ale ten mem to niestety szczera prawda. Jak miałem 14-16 lat to po szkole albo w ferie z nudy pisałem gówno strony w HTML, był to ok 2003 r. Nauczycielka uczyła ludzi zakładać maile, ja już miałem swoją stronę o muzyce elektronicznej na jakimś gówno darmowym serwerze, pamiętam jak przesyłałem pliki w commanderze. Za uja nie chciała uwierzyć że ja