Wpis z mikrobloga

Szwedzkie coupe holenderskie

czyli

Volvo 480

Szwedzkie Volvo jeszcze kilkanaście lat temu było znane i kojarzone jako producent bezpiecznych klasycznych, kanciastych modeli sedanów oraz kombi, przeznaczonych dla statecznej klienteli. Pewną odmianą były ̶l̶o̶l̶v̶o̶ Volvo 340, uważane przez starych klientów marki za nieprawdziwe, ze względu na swój holenderski rodowód


- jednak przełamanie dotychczasowej stylistyki i nadanie nowych trendów marki miało dopiero nadejść…

Historia modelu 480 rozpoczyna się pod koniec lat 70., a dokładniej w 1978 roku – wówczas to stworzono projekt „Galaxy” oraz swoistą „czerwoną księgę”, która zawierała wszelkie wytyczne i wymagania dotyczące nowego modelu; niektóre punkty pokrywały się z koncepcyjnem LCP 2000 (Light Component Prototype); w międzyczasie również stworzono koncept o nazwie Tundra, który stylistycznie „zapowiadał” produkcyjny model. Zorganizowano konkurs do którego zaangażowano szwedzki i holenderski dział stylistyczny, a także firmy Coggiola i Bertone – tą samą odpowiedzialną za stylistykę Countacha – ostatecznie wygrał holenderski projekt autorstwa Johna de Vriesa, który charakteryzował się mocnym i ściętym przodem, oraz niskim oporem powietrza wynoszącym Cx 0.34.


Ze względu na fakt niskiego, wręcz klinowego przodu, a także planach eksportu do USA – tam auta musiały mieć wytrzymałe zderzaki i światła na odpowiedniej wysokości – postanowiono zastosować chowane przednie reflektory popup . Drugim aspektem był umieszczony pod zderzakiem wlot powietrza z charakterystycznym logo marki przecinającym na skos grill – postanowiono umieścić „tradycyjnie” znaczek marki na wlocie, zaś na masce zamocowano napis Volvo.

Gotowy pojazd o oznaczeniu 480 zaprezentowano w 1986 roku na targach w Genewie; wtedy też rozpoczęto produkcję trzydrzwiowego coupe, czy też shooting brake’a , jak określa się czasem ten rodzaj nadwozia, w przejętych zakładach NedCar w holenderskim Born. Pomimo faktu, iż krewniak – czterodrzwiowy sedan o oznaczeniu 440 – był gotowy, to zadebiutował nieco później od „480”; z tego też powodu kupeta stała się pierwszym autem FWD szwedzkiej marki; on sam był także pojazdem korzystającym z rozwiązań innych firm – za zawieszenie odpowiadał Lotus, silniki dostarczał Renault, zaś przy wersji Turbo pomagało Porsche – tak, ci sami co pomagali przy jednostkach w Ładzie Samarze.

Sama „480” była kierowana do młodych yuppie , a nie statecznej i konserwatywnej klienteli jak wcześniejsze modele marki – z tego też powodu samochód był bogato wyposażony: jedną z nowości był komputer pokładowy pokazujący średnie i chwilowe spalanie, temperaturę oleju czy zasięg - po raz pierwszy zastosowany w volviaku ; oprócz tego, w zależności od pakietu - ES, S, Turbo czy GT - montowano wspomaganie kierownicyoraz elektrycznie sterowane szyby i lusterka z podgrzewaniem czy (w późniejszych egzemplarzach) system ABS, poduszki powietrzne kierowcy i pasażera; malowano też auto na dwa kolory. W opcji była też dostępna skórzana tapicerka czy… roleta bagażnika. Innym wyróżnikiem było także zastosowanie podgrzewanych i podświetlanych zamków w drzwiach, czy też systemu Follow me home , oświetlającego przez chwilę drogę do drzwi. Pewną ciekawostką była wersja Collection, licząca 480 sztuk – pojawiła się w 1994 roku; najbardziej rozpoznawalnym elementem była tabliczka w kabinie informująca o numerze limitowanego egzemplarza.

Volvo 480 ze względu na swój charakterystyczny niski i klinowy front, było porównywane przez niektórych do Ferrari Daytony; sama „480” była określana następcą modelu 1800ES, w którym po raz pierwszy zastosowano dużą tylną szybę zamiast klapy. W produkcji występowało jedynie trzydrzwiowe coupe, jednak na wspomnianych targach prezentowano też wersję cabrio – nie wprowadzono jej z powodu trudności zachowania bezpiecznej konstrukcji, z czego znane było Volvo. Później, to jest w 1990 roku, zaprezentowano kolejne cabrio, które i tym razem nie produkowano. Nadwozie o wymiarach 4.26 metra długości na 1.7 metra szerokości oraz 1.3 metra wysokości mogło wygodnie pomieścić cztery dorosłe osoby; bagażnik dostępny za uchylaną tylną szybą miał 160 litrów pojemności, zaś pojemność zbiornika paliwa wynosiła 60 litrów. Zależnie od wersji masa własna samochodu wynosiła 1010-1100 kilogramów.

Jak już wcześniej wspomniałem, do napędu samochodu posłużyły rzędowe silniki pochodzące z Renault; R4 OHC o pojemności 1.7 litra osiągały 102-109 KM w wersji wolnossącej i 120 KM w wersji Turbo z 1988 roku; później w miejsce słabszej 1.7 wprowadzono wolnossące 2.0 /110KM. Napęd był przenoszony na przednie koła poprzez 5-biegową skrzynię manualną Renault lub 4-biegowy automat ZF; zależnie od specyfikacji, prędkość maksymalna wynosiła 170-200 km/h, zaś przyspieszenie 0-100km/h wynosiło 9.3-9.9 sekund. Zawieszenie autorstwa Lotusa oparto o MacPhersony oraz o wahacze skośne ze sprężynami. Do zatrzymania „480” na 15-calowych kołach służyły hamulce tarczowe.

Produkcja modelu 480 trwała do 1995 roku; wyprodukowano ponad 77 tysięcy egzemplarzy, z czego 22 tysiące wyeksportowano do Wielkiej Brytanii; eksport do USA nie odbywał się ze względu na niekorzystne kursy wymiany walut. Następcą samochodu stał się model C30, zbudowany na bazie S40, produkowanego w tych samych zakładach co "480".

Jakie jest Volvo 480? Cóż, samochód ma opinię świetnie wyciszonego, wygodnego, dobrze prowadzącego się i zrobionego samochodu, który jednak cierpi na mniejsze lub większe usterki jakościowe; na część z nich zaradzono przy liftingu w 1991 roku, kiedy poprawiono zawodną elektronikę. Ze względu na swoją specyfikę odmiennego modelu wóz zdobył popularność pośród japiszonów czy też mniej konserwatywnej części fanów szwedzkiej marki. Obecnie samochód jest poszukiwany ze względu na swoją egzotykę i bycie alternatywą i odskocznią od hipsterskich kanciastych lolvo .

#autakrokieta #volvo #samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #popupheadlights

SonyKrokiet - Szwedzkie coupe holenderskie

czyli

Volvo 480

Szwedzkie Volvo j...

źródło: comment_1641669529UCKrzv8yn9wUlSAybKMxqS.jpg

Pobierz
  • 33