Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki mam pytanie całkowicie na poważnie.
Czy można zwolnić pracownika DYSCYPLINARNIE za lenistwo? Mam na myśli "powolne" według bossa wykonywanie swoich obowiązków. Wiem, że mogą ze mną rozwiązać umowę i mnie zwolnić za wypowiedzeniem, spoko płakać nie będę XD. Obawiam się czy rzeczywiście mogę dostać dyscyplinarkę?
Nie spóźniam się, przychodzę trzeźwy. Po prostu się nie przemęczam.. Nie biegam jak #!$%@? jak co poniektórzy. Szanuję się mówiąc wprost. Zlecone zadania wykonuje, ale w swoim tempie.A praca to kołchoz gdzie jest deficyt pracowników, bo płacą jałmużnę za 3 zmianowy system pracy xD
#pracbaza #praca

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61dc83447cb451000c17189c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 15
@AnonimoweMirkoWyznania: zawsze moga zwolnic dyscyplinarnie, Janusz na folwarku jest u siebie, ale nie zawsze wie co mu wolno, dyscyplinarnie mozna zwolnic za popelnienie przestepstwa, ciezkie naruszenie regulaminu pracy lub za utrate uprawnien, jak pojdziesz do sadu pracy, takie zwolnienie dyscyplinarne z powodu nie wyrabiania sie moze byc trudne do obrony przez pracodawce, w takich wypadkach zwalnia sie za porozumieniem stron - po prostu nie pasujesz do firny i tyle, ale badzmy
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli wszystko robisz zgodnie z regulaminem, kontraktem i przepisami bhp to mogą Ci skoczyć. Co więcej możesz wszystkie swoje obowiązki robić nadzwyczaj dokładnie i drobiazgowo, a przez to dłużej i nic poza nie przedłużeniem Ci kontraktu nie mogą.
Na tej samej zasadzie działa strajk włoski i pasywny.
PijanyBarman: ALE JA SIĘ NIE SPÓŹNIAM. Pracuję tu prawie 6 lat i spóźniłem się dwa razy w życiu. Raz jak miałem wypadek w drodze do pracy, a drugi kiedy byłem świadkiem wypadku i musiałem czekać na policję. Kolejna sprawa co do zakresu moich obowiązków. Ja wszystkie polecenia mojego przełożonego wykonuje. Tą robotę którą mi zleci ma zrobioną.
Po prostu przez płacę i sytuację w firmę 80% zgranej i fajnej załogi #!$%@?ło
@AnonimoweMirkoWyznania znam kilka przypadków, gdzie ludzi zwalniano za nic dyscyplinarnie. Dla pracodawcy, zwłaszcza państwowego, to idealne rozwiązanie. Wywalasz dyscyplinarnie, a pracownik walczy po 2-3 lata. Jak coś wywalczy to jego przełożonych juz nie ma. W jednym z przypadków ówczesny prezes spółki zeznał w sądzie, że zwolnił kierownika działu przebywającego na l4 dyscyplinarnie, bo... nie mógł inaczej go zwolnić. I co? No nic. Sprawa ciągnie się 3 rok