Wpis z mikrobloga

Odkąd pamiętam, gdy napotykałem na nieznane mi słowo w książce, nie sprawdzałem jego definicji w słowniku. No, może kilka razy mi się zdarzyło. Prawie zawsze starałem się wysnuć znaczenie słowa za pomocą kontekstu oraz reszty zdania. Jednak podczas obecnej lektury zaznaczam sobie słówka. Postanowiłem zapisywać je sobie na komputerze wraz ze znaczeniem a w grudniu lub styczniu sprawdzić ile słówek udało mi się sprawdzić, bo wątpię, by udało mi się je wszystkie zapamiętać.

Wpadłem na pomysł, że mogę się z wami tymi słówkami podzielić.

"Sezon Burz" – Andrzej Sapkowski

Nil admirari (1) – Niczemu nie należy się dziwić;
snob (2) – szpaner; osoba naśladująca zachowania przyjęte w grupie społecznej, która jej imponuje; osoba popisująca się swoją wiedzą i umiejętnościami, uważająca się za lepszą od innych;
rarytetna (3) – rzadka, niespotykana;
patetyczny (4) – podniosły; pełen powagi; przesadnie uroczysty, sztuczny;
peregrynacje (5) – dłuższe podróże; wędrówki; pielgrzymki do miejsc świętych;

#poszerzamyslownictwo #jezykpolski

Kolejne dwa tagi podaję jedynie w tym wpisie, powiedzmy dla zasięgu.

#ksiazka #czytajzwykopem
  • 17
@micherwicher: Wygląda to tak: podczas czytania zaznaczam ołówkiem. Później wpisuje słownictwo do pliku, sprawdzam do definicje w sjp.pwn, czasami w innych miejscach, uzupełniam nimi plik z hasłami. Zachciało mi się dodawać słownictwo z dwóch książek przemiennie, numerację przed dodaniem trzeba zmienić. Do tego przed dodaniem wpisu dodaję kursywę do haseł.

Tak, wypadałoby to lepiej ogarnąć xD