Wpis z mikrobloga

219 610,45 - 13,04 = 219 597,41

Wczoraj tak pieruńsko wiało, a przy tym waliło śniegiem, deszczem i pierunami, że dla świętego spokoju odpuściłem żeby żona nerwicy nie dostała ¯_(ツ)_/¯
Dzisiaj miałem sobie odbić i nadrobić nieco... ale mi się wzięło i zaspało ( ͡° ʖ̯ ͡°)Nic to, pozostało mi zadowolić się spokojną przebieżką po okolicy. Każdy kilometr w #gdynia to dobry kilometr ( ͡ ͡ )

Pogoda fajna - wiatru już tyle co nic, dwa stopnie poniżej zera - optimum do biegania na krótko ( ͡ ͜ʖ ͡)

Wyszło takie tam szwendańsko wokół Wzgórza Świętego Maksymiliana - dość leniwie, bo 5:21 min/km. Zaliczone, czas na śniadanie (ʘʘ)

Miłego dnia!

Pobierz enron - 219 610,45 - 13,04 = 219 597,41

Wczoraj tak pieruńsko wiało, a przy tym wali...
źródło: comment_1642495687NbsLXU1q6oJna76JbDrsoE.jpg
  • 5
Co to za liczby każdy wstawia w postach pod tym tagiem? Sam biegam ale nie uja nwm co to xd


@Taboretowy: depczemy Jowisza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czyli na starcie było 439264 km i odliczamy każdy przebiegnięty kilometr.
Wcześniej biegliśmy na Księżyc - ok. 384400 km. A wcześniej przebiegliśmy południk: https://www.wykop.pl/link/1822018/razem-z-wykopowiczami-przebieglismy-poludnik-czyli-20-000-km/

Krótko mówiąc, zbliżamy się do półmetka - szok że to tyle trwa... ale powoli do przodu