Wpis z mikrobloga

@funkmess: W sumie to czemu Suworowa uznawać za kłamcę a Stankusa za siewcę prawdy? Suworow też w części swoich książek opisywał absurdy ZSRR a Stankus mógł pisać książkę pod publiczkę zachodnia. Tak jak nie wierzysz w tytanowe podeszwy tak bezkrytycznie akceptujesz to ze ruscy żołnierze nie mieli skarpetek?