[j.....r]

A tak w ogóle to jak członkowie załóg latających takimi SR-71, myśliwcami, czy promami kosmicznymi mogą jeść wręcz tuż przed rozpoczęciem zakładania kombinezonów?

Skoro po zjedzeniu chociażby takiego steka wołowego z jajkami sadzonymi, mającego zapewnić obfitość składników pokarmowych (z tego co pamiętam głównie białka) na długotrwały lot-żołądek pewnie jest wypchany, a potem gazy jelitowe "na stojąco" cię rozdymają, i psują zupełnie kondycję psychofizyczną. (・へ・)

Nawet jeśli taki posiłek jadło się w towarzystwie lekarzy, którzy dopuścili cię do lotu. (ʘ‿ʘ)

Kiedy taki ja, jak miałem lecieć turystycznym dwuosobowym samolotem na raptem kilkuset metrach, to aby uniknąć sensacji byłem parę godzin po śniadaniu, wyleżany, i jeszcze ze dwa razy "wysikany" w aeroklubowej toalecie (tylko piłem wodę i herbatę w międzyczasie ( ͡° ͜ʖ ͡°).

W sumie odczucia fizjologiczne podobne jak w czasie pójścia na 1. termin dla całego roku, w sesji egzaminacyjnej. ( ͡º ͜ʖ͡º)

#rozkminy #samoloty #lotnictwo #pytaniedoeksperta #fizjologia

[MajsterZeStoczni]

@janinapomidor: jakbyś miał wylatane tyle godzin co oni to inaczej byś gadał ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[j.....r]

@MajsterZeStoczni: cóż...kiedyś miałem "wychadzane" do szkoły za dzieciaka, kiedy na okrągło w sumie od 8 do 15 byłem na nogach lub na siedząco.

Ogółem nie przestrzegałem odpowiedniego wylegiwania się po posiłku, a po śniadaniu od razu z nadwrażliwymi jelitami do mycia.

I jakoś w sumie ciągle coś mnie kłuło w brzuchu, miałem kolki gazowe, wzdęcia, i w ogóle. To jednak pogarasza ci samopoczucie. Czasem wręcz za nic pochylić się nad czymś,

[MajsterZeStoczni]

@janinapomidor: ale wiesz, że na takich pilotów to nie biorą byle kogo jak np. do policji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[j.....r]

@MajsterZeStoczni: ale fizjologia w biologii i medycynie jednak jest jedna-zarówno dla ludzi latających, jak i nie-latających.

[nocny-mirek]

@janinapomidor: Ja mam wylatane jakieś 1000 godzin na FL400 i bez problemu jem, pije i sram przed, w trakcie i po locie. I tak było od pierwszej godziny.

[j.....r]

@nocny-mirek: a siedzenie na okrągło, przeciążenia, spadki ciśnienia, wibracje, "vario" w uchu...nie przeszkadzają? Tudzież pokarm w gardle nie staje w środku podrywanej wiatrami maszyny?

[MajsterZeStoczni]

@janinapomidor: jak typ lata na FL400 to raczej szybciej niż GA, które głównie doświadcza tego o czym piszesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[nocny-mirek]

@janinapomidor: Ja pasażerskim latałem, a tam porządne turbulencje to miałem przez około 0,00167% czasu, a przeciążenia śmieszne - na huśtawce większe. Z uchem nigdy nie miałem problemów.

[MajsterZeStoczni]

@nocny-mirek: no i plusik mordo, bo ludzie przelecą pare razy jakąś 152 jako pasażer i nagle wielkie doświadczenie xD

[j.....r]

@MajsterZeStoczni: czyli, że podawany tlen jest czystszy, rozrzedzony bardziej. No nie wiem, stabilizacja względem powietrza, i prędkość względem ziemi robią swoje, i w ogóle?

Że nawet nie trzeba tak na sterze kierunku pracować-tylko samym drążkiem wystarcza?

[MajsterZeStoczni]

@janinapomidor: ale wiesz, że im wyżej tym powietrze jest "rzadsze"? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[j.....r]

@MajsterZeStoczni: mi tam się zawsze wydawało, i nawet miałem porównanie-że jednak lot w kokpicie, i ogarnianie tego wszystkiego nawet w ciasnej kabinie "awionetki"-jest zauważalnie lepszym doświadczeniem lotniczym-niż jako "zwykły pasażer" nawet największych maszyn.

[j.....r]

@MajsterZeStoczni: wiem, że się daje rzadsze, i w ogóle 100% Ox powyżej pewnej dużej wysokości, z instrukcji lotów pewnego małego szkolelniowego odrzutowca.

[j.....r]

@MajsterZeStoczni: a tak poza tym to jak mi gazy zaczynają się po dukcie jelita cienkiego "przesuwać" stopniowo ku odbytowi, to zaczynam rozumieć jak w samolotach o napędzie odrzutowym "mniej-niż-więcej" działa wskaźnik EPR XDDD