Niestety muszę przyznać, że ciężko pracuje mi się w Kenii. Gdzie się nie ruszę, tam chłopaki siedzą i patrzą. Nie jest to nachalne, świńskie gapienie wlepianie się, nie generuje to agresji i strachu. Raczej spore ilości wewnętrznego niepokoju, który wytrąca z równowagi i utrudnia skupienie się.
Siedzą handlarze przed swoimi kantorami, siedzą tragarze i taksówkarze czekający na klientów, siedzą faceci na gankach i plastikowych krzesełkach sącząc herbatę z malutkich kubków, siedzą dziadkowie i emeryci łapiąc oddech w skrawkach cienia miejskich murów, siedzą kobiety obserwujące swoje pociechy przez niewielkie wizjery czarnych niqabów (centrum Mombasy, to głównie muzułmanie z Omanu), siedzą też uliczni biedacy, bezdomni i życiowi wykolejeńcy, pokryci strupami, zamotani w strzępy ubrań, zakopani w uliczny biach i brud. To nie tak, że Afryka siedzi, bo to nieroby, lenie i patałachy. To siedzenie generuje klimat. Większość dnia trzeba po prostu przeczekać.
Nagle w tym statycznym trwaniu pojawia się biały człowiek z aparatem. Wow, atrakcja. Cos się dzieje. Więc patrzą. Nie ma potrzeby reagowania, zrywania się zydelków i murków. Narazie obserwujmy co mzungu (białasek) robi.
W takich warunkach ciężko się fotografuje. Nie biegam po ulicach i nie proszę o foteczki. Halo, uśmiech! I pomachaj! Ale uśmiech, co to za smutne fotki z wakacji! No jak, przecież Afryka to ziemia biednych, choć uśmiechniętych małych dzieci, które zrobią wszystko za cukierka :3 No nie, mnie interesuje życie ulic. Wtopić się w nie, rozpłynąć w miejskim ruchu, obserwować, dokumentować rzeczywistość. Taki jest sens fotografii ulicznej. Będąc na ciągłej patelni wszystkich z okolicy, niespodziewaną atrakcją, nie da się pokazać życia takiego, jakim jest. Ale próbuję, coś trzeba robić.
Fujifilm x100f, szkło 23mm.
IG d.brusilo
Ps. Jeśli chcielibyście usłyszeć o czymś konkretnym, proszę pisać, wtedy będzie prościej konstruować dalszą narrację :)
Nie pozdrawiam bezmózgów którzy osobie z ukraińskimi blachami wybazgrali samochód i przebili opony na jednym z podkrakowskich Taurusow, można nie lubić Ukraińców ale trzeba na prawdę mieć gówno zamiast mózgu by robić takie rzeczy losowej osobie której się nawet nie zna
Niestety muszę przyznać, że ciężko pracuje mi się w Kenii. Gdzie się nie ruszę, tam chłopaki siedzą i patrzą. Nie jest to nachalne, świńskie gapienie wlepianie się, nie generuje to agresji i strachu. Raczej spore ilości wewnętrznego niepokoju, który wytrąca z równowagi i utrudnia skupienie się.
Siedzą handlarze przed swoimi kantorami, siedzą tragarze i taksówkarze czekający na klientów, siedzą faceci na gankach i plastikowych krzesełkach sącząc herbatę z malutkich kubków, siedzą dziadkowie i emeryci łapiąc oddech w skrawkach cienia miejskich murów, siedzą kobiety obserwujące swoje pociechy przez niewielkie wizjery czarnych niqabów (centrum Mombasy, to głównie muzułmanie z Omanu), siedzą też uliczni biedacy, bezdomni i życiowi wykolejeńcy, pokryci strupami, zamotani w strzępy ubrań, zakopani w uliczny biach i brud. To nie tak, że Afryka siedzi, bo to nieroby, lenie i patałachy. To siedzenie generuje klimat. Większość dnia trzeba po prostu przeczekać.
Nagle w tym statycznym trwaniu pojawia się biały człowiek z aparatem. Wow, atrakcja. Cos się dzieje. Więc patrzą. Nie ma potrzeby reagowania, zrywania się zydelków i murków. Narazie obserwujmy co mzungu (białasek) robi.
W takich warunkach ciężko się fotografuje. Nie biegam po ulicach i nie proszę o foteczki. Halo, uśmiech! I pomachaj! Ale uśmiech, co to za smutne fotki z wakacji! No jak, przecież Afryka to ziemia biednych, choć uśmiechniętych małych dzieci, które zrobią wszystko za cukierka :3 No nie, mnie interesuje życie ulic. Wtopić się w nie, rozpłynąć w miejskim ruchu, obserwować, dokumentować rzeczywistość. Taki jest sens fotografii ulicznej. Będąc na ciągłej patelni wszystkich z okolicy, niespodziewaną atrakcją, nie da się pokazać życia takiego, jakim jest. Ale próbuję, coś trzeba robić.
Fujifilm x100f, szkło 23mm.
IG d.brusilo
Ps. Jeśli chcielibyście usłyszeć o czymś konkretnym, proszę pisać, wtedy będzie prościej konstruować dalszą narrację :)
Mój tag #duszyszum
#fotografia #fotografiauliczna #tworczoscwlasna #podroze #kenia #afryka #podrozujzwykopem
@clas