Wpis z mikrobloga

@anonimowyrozmowca: Warto dodać, że Givi nie zmarł od postrzału, tylko spłonął w pożarze swojego biura.
Rosyjska strona oskarżała o podpalenie Ukraińską i odwrotnie.
Nigdy nie dowiemy się kto spalił gwiazdę i bohatera youtube. W mojej pamięci na zawsze pozostanie filmik
"givi dont give a fuck" gdy podczas ostrzału pociskami grad Givi jak gdyby nigdy nic palił papieroska, rozmawiał z dziennikarzem, podczas gdy wszyscy chowali się do piwnicy budynku. Ze zdziwieniem podniósł