Wpis z mikrobloga

@majjja_domowa jak dostałem #!$%@? w Krakowie to mi składali obie żuchwy, leżałem 2tyg na szczękowo-twarzowej, operacja też koło 6h, ale najgorsze było noszenie tych #!$%@? szyn - schudłem koło 10kg, a ogólnie szczupły jestem. Niby było to w październiku, ale dalej nie mogę w pełnym zakresie otworzyć mordy. Trzymaj się Mirek, polecam posiłki marki Huel - jest to arcydobre w porównaniu z gównem z apteki (nutri drink czy inne).
@majjja_domowa na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki by opuchlizna szybko puściła ʕʔ ja jestem dopiero na samym początku zabawy ale wszystkie znaki na niebie mówią, że również bez operacji się nie obędzie. Jesteś może na którejś z grupek fb progenia/retrogenia by móc po czasie wrzucić porównanie?
@majjja_domowa: Miałem rekonstrukcje dolnej szczęki. Po operacji zero komplikacji i po 6 tygodniach jadłem wszystko.

Niestety po latach, przy zmianie pogody często potrafi ból doprowadzać do szewskiej pasji. Pomyśl o regularnych masażach twarzy po czasie. Mi pomaga.