Wpis z mikrobloga

Powiedzcie mi proszę jak to jest.
Bo na wykopie to wygląda tak.

Z jednej strony p. Zełenski ma zaraz wbijać ukraińską flagę na murach moskiewskiego kremla.
Z drugiej strony musimy pomóc Ukrainie, bo inaczej będziemy mówić po rosyjsku

Jak to możliwe, że Rosja jest jednocześnie tak żałośnie słaba, z drugiej jak przerażająco silna?

#ukraina #wojna #rosja #donbaswar #swiat #polska #geopolityka #pytanie
Pobierz
źródło: comment_1645847885V84YJ1CRyaoYsi4YtXevBE.jpg
  • 24
@Fiba00: Owszem, będzie cisza, bo oczekuję merytorycznej odpowiedzi. I jak ją dostaję (i się z nią zgadzam) to przechodzę w milczenie. Jestem Diogenesem wojennego wykopu.
@Akwinata: troll zarzuca mi manipulowanie...

Co ważniejsze: żałosne, że w ogóle nazywasz siebie konserwatystą, a kibicujesz tęskniącemu za Związkiem Sowieckim (oryginalny multi kulti golem) ciulowi, który właśnie atakuje jedno z najczystszych państw narodowych w Europie, jeszcze do tego argumentując to "powstrzymaniem nazizmu". Zamiast uderzać w komuchów którzy nie mogą się powstrzymać przed narzekaniem na Zachód (bo zachód=kapitalizm) i wychwalaniem Rosji wtedy i teraz, sam stajesz po ich stronie, byle tylko być
@NieWiemASieWypowiem:

Powiedz mi proszę, niby gdzie nazywam się konserwatystą?
I niby gdzie tęsknie za ZSRR?

Ukraina jest tak bardzo "czysta narodowo", że ma u siebie dwie separatystyczne republiki.
Aha i mniejszość węgierską, której rząd kijowski odebrał prawo do nauki we własnym języku w szkołach (czego nie było nawet za ZSRR).

Raczej o co mi chodzi o to egzaltowanie dotyczące Ukrainy.

Reakcję na to co piszę wyglądają tak jakbym 15 lat temu
Powiedz mi proszę, niby gdzie nazywam się konserwatystą?


@Akwinata: tak wnioskuję po twoich starych wpisach. Może nie lubisz tego określenia bo hehe cuckservative.

I niby gdzie tęsknie za ZSRR?


Przecież "tęskniącemu za Związkiem Sowieckim" odnosi się do Putina, naucz się chociaż czytać jak biał... normalny człowiek.

Nie obchodzą mnie twoje "szlachetne" motywy, wiem że jesteś z ludzi którzy byliby 100% za antiwork gdyby nie ten she/her na jego czele. Taki zwykły