Wpis z mikrobloga

wczoraj miras @ziejo wrzucił post w którym opisuje przykrą sytuację. prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wydało mi się niesamowicie małe, biorąc pod uwagę czas i szum informacyjny. z historii profilu wynikało, że to prawilny miras, więc założyłem że konto mogło zostać przejęte. nie dawało mi to spokoju. z czystej ciekawości za pomocą prostego osintu chciałem dotrzeć do mirka na fb i zapytać czy przypadkiem nie zgubił konta na wykopie, tym bardziej że mieszkam w okolicy. okazało się to zbędne, mam tam znajomych (nie, nie internetowych xD), którzy pomagają na granicy i faktycznie potwierdzili, że takie zdarzenie miało miejsce. dziewczyna prawdopodobnie pod wpływem intensywnej propagandy o tym, że polacy wywożą ukrainki do burdeli dostała ataku paniki i to było bezpośrednią przyczyną wypadku.

piszę o tym tylko dlatego żeby przypomnieć, jak łatwo można popłynąć (a pewnie popłynąłbym bardziej, gdyby nie wcześniejsza aktywność mirka) bez własnej analizy i weryfikacji, zarówno w jedną jak i drugą stronę. a wiele osób czytających post mogło też już przykleić brzydką notatkę do profilu mirka. ja swoją lekcję pokory odebrałem xD

podtrzymuję, że nie powinniśmy wierzyć w nic, co nie jest potwierdzone dowodami lub oficjalnym komunikatem służb (w tym także prawdziwość tego posta :)) ale warto wziąć trzy głębokie oddechy przed napisaniem komentarza. jeżeli z mojej strony padło coś czym mogłeś poczuć się urażony, przepraszam @ziejo i również przyłączam się do twojego apelu o ostrożność w kontaktach z obcymi.

małe przeprosiny należą się też chyba @moderacja bo wczoraj trochę na nich poszczekałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

https://www.wykop.pl/wpis/64124677/czesc-dzisiaj-moja-zone-spotkala-dziwna-akcja-z-se

#wojna #ukraina #rosja #niepopularnaopinia #oswiadczenie
  • 1