Wpis z mikrobloga

Dzisiaj gdy okazało się, że J.Wilk był na Krymie z osobą podejrzaną o szpiegostwo warto przypomnieć fragment jego wywiadu po wizycie (ze Sputnika) gdzie właściwie uznaje Krym za Rosję.

— Czy był Pan wcześniej na Krymie?

— Jestem pierwszy raz, w ogólepierwszy raz w Rosji.


PS. To z dzisiaj o tym szpiegu to nie pierwsza afera krymska powiazana z Wilkiem. Pamietacie tą blond modelkę, która blisko 3 lata temu twierdziła, że wizytujac Krym reprezentuje Polskę. Afera była spora. To była asystentka Wilka, zapraszana na sejmowe komisje na której roiło sie od posłów prawej prawicy.
Dużo tych przypadków. Bo jeszcze JKM był na Krymie.

#konfederacja #rosja #ukraina #neuropa #4konserwy #ruskapropaganda #polityka
  • 17
@szurszur: być może masz rację. Prawdopodobnie działacz Ruchu Palikota podejrzewany o szpiegostwo zaprosił ją nie na Krym, tylko do Azerbejdżanu. Dlatego pozwoliłem sobie usunąć komentarze.
@L3stko: raczej nie była w Rosji, byłaby afera u nas i Rosjanie chwaliliby sie. Nie ma jednak niczego o Krymie gdy sie wpiszej jej dane cyrylica a tylko rosyjskojezyczna strona opisujaca wizyte o Azerbejdzanie.
Chyba, że jej nazwisko jakoś inaczej sie zapisuje w cyrylicy i dlatego nic nie wyskakuje, ale raczej małe szanse, że była na tym Krymie.
Obstawiam bład tekstu od kilku lat na portalach jest ich dużo bo cieli
@szurszur: Osobiście uważam, że Konfa spokojnie by sobie poradziła bez Jacka Wilka - zwłaszcza, że to on był jednym z ojców "porażki" w wyborach do Europarlamentu - przede wszystkim ze względu na bezsensowny konflikt z Dobromirem Sośnierzem, który musiał ustąpić mu "jedynkę" w największym okręgu do parlamentu europejskiego mimo, że był urzędującym europosłem i zbierał dobre opinie wśród sympatyków.