Wpis z mikrobloga

Miałem dziś trochę czasu do zmarnowania i pierwszy raz od początku tej edycji włączyłem live. Trafiłem na set od rajskiego do przyjścia Wiktorii. Oczywiscie widać, że produkcja tnie materiał ile się da - a szkoda.
1. Uczestnicy. Bardzo na plus. Ola, Kasper, Dżej i Sevag to chyba moje top teraz. Reszta też mnie już jakoś nie irytuje.
2. Na tym co puścili było widać, że Dżej się Mariką interesował. Przytulali się. Nawet komplement powiedział. Normalnie ze sobą gadali więc nie wiem po co ona do niego wyskoczyla z tym głupim tekstem. To znaczy wiem... Alko + kompleksy, ale było to niepotrzebne. Narobiła sobie tym więcej szkody niż jakby zagryzła zęby. Beka z tego, że nie zrozumiała o co chodzilo jak jej JJ powiedział, że " nie wiem co myśleć o Elizie ale obserwuje Ole bo ufam jej osądowi". Mimo jego braków językowych łatwo było wyłapać co chce powiedzieć.
3. Elizka to idealny czarny charakter (przynajmniej ma konkretną motywację ,a nie jak taka Luiza czy patOlka, które robiły bezsensowne intrygi). Nie wiem czy ktoś dobrze jej napisał rolę czy taka jest ale generalnie liczę na więcej, więc oby siedziała jak najdłużej.
4. Największa bekę mam z Michała. Typek łyka każdą ścieme. Straszne ma parcie na tą małolatę, a ona owinęła go sobie wokół palca. Przeciez przy pierwszej okazji go pogoni. Nie jest zbyt bystry skoro nie widzi, że bez mrugnięcia okiem pozbędzie się go jak Grześka - niech się tylko lepsza opcja pojawi.
Jak to mówią stary, a głupi

#hotelparadise