Wpis z mikrobloga

Państwo musi wyręczyć wolontariuszy >>> ZNALEZISKO

„Gdyby uchodźcy mieli być kwaterowani tylko w przygotowanych przez państwo miejscach, Polska zatkałaby się po przyjeździe dwustu tysięcy osób. Oddolny ruch pozwolił pomóc większej liczbie ludzi. Ponieważ jesteśmy romantycznie usposobionym społeczeństwem o wielkim zapale, na razie to działa. Jednak nie może trwać wiecznie” – mówi Marta Jaroszewicz z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego.

Zachęcam do zapoznania się ze znaleziskiem. Fragment i tagi poniżej:

Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin: Czy można powiedzieć, że w pierwszych tygodniach wojny w Ukrainie Polska poradziła sobie z kryzysem uchodźczym?

Marta Jaroszewicz: Biorąc pod uwagę, że tyle uchodźców, ilu my przyjęliśmy w ciągu dwóch tygodni, inne kraje przyjmowały w ciągu paru lat, to tak. Na pierwszym etapie, ratowania życia tych osób, jeśli mogę tak to nazwać, stanęliśmy na wysokości zadania. Udało na się to dzięki solidarności społecznej, zaangażowaniu organizacji pozarządowych, samorządów. Jednak również dzięki temu, że nie było sporów politycznych, które opóźniałyby potrzebne decyzje.

Ważne były też decyzje władz centralnych o jak najszerszym otwarciu naszych granic dla uchodźców. Komendant Główny Straży Granicznej w pierwszych dniach zdecydował o tym, by stosować jak najbardziej liberalnie przepisy o cudzoziemcach przybywających do Polski z Ukrainy, w szczególności jeśli chodzi o rodzaj i liczbę dokumentów, które są potrzebne do przekroczenia granicy. Bardzo szybko udało się otworzyć wszystkie przejścia jako piesze. To zadziałało dobrze.

A co zadziałało źle?
Zarządzanie kryzysowe. Nie mieliśmy jako państwo polskie planu, kto gdzie zostanie umieszczony, ile jest wolnych miejsc w danych województwach, jak włączyć do centralnego zarządzania mieszkania i pomoc transportową oferowane przez osoby prywatne, kto i jak powinien koordynować akcje pomocowe na przejściach czy na dworcach. Chociaż od dawna można się było spodziewać kryzysu, dopiero 18 lutego został powołany międzyresortowy zespół, który miał opracować plan na wypadek masowego napływu ludności. Taki zespół powinien zostać powołany kilka miesięcy albo chociaż kilka tygodni wcześniej. I powinien opracować plan przed wybuchem kryzysu, a nie po nim.

Dlatego kluczowe jest uruchomienie planu zarządzania kryzysowego. Zwykle jest on uruchomiany lokalnie, w przypadku klęski żywiołowej, powodzi. Trzeba go uruchomić na terytorium całej Polski.


#polska #ukraina #wojna #uchodzcy #kulturaliberalna #mikroreklama
MalyBiolog - Państwo musi wyręczyć wolontariuszy >>> ZNALEZISKO

„Gdyby uchodźcy mi...

źródło: comment_1647334553ow0bFcPx3S3kFFduuTyDSi.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz