[CiemnaStronaCzlowiekaa]

#angielski
Pierwszy raz jestem za granicą, mój angielski w ciągu 2 miesięcy wyewoluował z używania trzech czasów do używania 5-6 czasów. Na początku było ciężko się dogadać, a teraz jest #!$%@? ez. Oczywiście nie za każdym razem, nadal brakuję w dużym stopniu słownictwa. Gdybym został tutaj 2 lata to myślę, żebym posługiwał się nim biegle.

Przede wszystkim rozumiem na czym polegają czasy, ucząc się na sucho ich nie rozumiałem kiedy co używać.

Miałem ochotę o tym napisać xD

[o.....y]

@CiemnaStronaCzlowiekaa: Gratuluję! Marzę o tym, żeby poprawić swój angielski na tyle, żeby móc się nim swobodnie komunikować, ale tak jak mówisz, na sucho to nie to samo co realny kontakt z językiem. Trzymaj się tam za granicą!

[CiemnaStronaCzlowiekaa]

@ojMircyMircy: Dzięki dzięki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak chcesz się nauczyć to polecam odpalić "najczęściej używane słówka po ang" na youtubie, w przyszłości jeśli przyjdzie okazja rozmawiania z innymi ludźmi to jest kwestia "chwili" a będziesz umiał rozmawiać, czasów wgl się nie opłaca uczyć na siłę,

Czyli potwierdza się to co większość ludzi mówi, słówka i jeszcze raz słówka.

[o.....y]

@CiemnaStronaCzlowiekaa: Dzięki :) Ja mam problem głównie z czasami i przełamaniem się, żeby mówić po angielsku, ale w planach mam popracować z native speakerem to może się rozbujam w tej kwestii.