Wpis z mikrobloga

@knur3000: to, że dzieci na wykopie w to nie uwierzą, nie znaczy, że tak się nie dzieje. Podobnie jak po rozdaniu broni w Kijowie kretyni strzelali do swoich, bo myśleli, że to dywersanci. A takie kary jak na zdjęciu, to po prostu łamanie praw człowieka. Nawet jeśli kradzież rzeczywiście miała miejsce, a tego nie wiemy. To jest wojna i są różne sytuacje. Wielu ludzi odcięto od możliwości zarobkowania, przemieszczania się, czy
to, że dzieci na wykopie w to nie uwierzą, nie znaczy, że tak się nie dzieje. Podobnie jak po rozdaniu broni w Kijowie kretyni strzelali do swoich, bo myśleli, że to dywersanci. A takie kary jak na zdjęciu, to po prostu łamanie praw człowieka. Nawet jeśli kradzież rzeczywiście miała miejsce, a tego nie wiemy. To jest wojna i są różne sytuacje. Wielu ludzi odcięto od możliwości zarobkowania, przemieszczania się, czy zdobywania pożywienia.
Zjedzcie mnie ale co złego jeśli ktoś na wojnie kradnie jedzenie bo jest głodny? To aż taka zbrodnia? Co poczekają te wszystkie towary do końca konfliktu? A jak pierdzielnie rakieta i tak uj z tego zostanie a jeść niestety trzeba.
Z resztą to wszystko jest straszne i w sumie nie takie proste, wojna jest zła i tyle.