Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Żyjesz sobie spokojnie z ukochaną osobą, dojrzały, stabilny związek od wielu lat, wspólne cele, marzenia i plany na przyszłość i nagle jeb i wszystko się wali. Nie, nie zdrada - psychoza, urojenia, podejrzenie schizofrenii. Z dnia na dzień najważniejsza osoba w twoim życiu staje się obcym człowiekiem, coraz bardziej oderwanym od rzeczywistości, nieprzewidywalnym, niebezpiecznym dla siebie i otoczenia. Zapomnij o normalnej rozmowie, teraz w lepszych chwilach będziesz słuchać Ważnych Rzeczy o Prawdziwej Naturze Wszechświata™ a w gorszych - odpierać bezpodstawne zarzuty i ataki. Dlaczego schowałeś jej telefon? Dlaczego w mieszkaniu są kamery? Dlaczego kasujesz jej pamięć? Dlaczego chcesz żeby brała leki? Żeby ją gwałcić kiedy będzie nieprzytomna? Dlaczego jesteśmy w piekle?

Tu akurat się zgodzę. Jesteśmy w piekle. Nie życzę najgorszemu wrogowi.

Wylądowała w szpitalu, zerwała kontakt. Chce mi się wyć z żalu i bezsilności. Chodzę po ścianach w pustym mieszkaniu i staram się nie tracić resztek nadziei, że może coś się jeszcze da uratować, może leki zaczną działać, może zrozumie że jest chora, może lekarzom uda się jakoś poskładać jej biedny, rozsypany mózg z powrotem - tu się sklei taśmą, tam przewiąże sznurkiem i jakoś się będzie trzymać, prawda?

Prawda?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #623b6b9a54b7abeceadd9d6c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 147
  • Odpowiedz
@krabopajonk: @Paula0404: moze doprecyzuje bo sie tu zesrali co poniektórzy. Bylem z nia rok od wypadku. Rokowania na poprawę psychiczną byly nikłe. Od tamtego momentu minelo 5 lat. Dziewczyna dalej ląduje w psychiatrykach. A ja przez rok relacji z psychiczną osobą byłem na tyle sam #!$%@?, ze jakbym tego nie uciął to albo bym się zachlał, albo wylądował razem z nią w Kobierzynie. To były zupelnie dwie rózne osoby. Tamta
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: trzymaj sie Cumplu. Powiem Ci jedną niestety przykra rzecz. Mam kumpla ktory ma ponad 60 lat. Wychował go ojciec, poniewaz matka była schizofremiczką. Jego dzieciństwo to koszmar. Matka chciała poderżnąć gardło wlasnej córce. Na szczęście sie opamiętała. Opowiadał mi wieli historii i o tym jak ciezkie zycie mial jego ojciec. Niestety nie warto zakladac rodziny z osobą chora na schizofrenię.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania
Sa leki lagodzace schizofrenie, zaleznie od przebiegu choroby mozna w miare z nia zyc.
Czasem podobne objawy moze dawac guz mozgu. Znalem jedna babke ktora leczyli na schizofrenie a potem przeszla operacje i wydobrzala.
Choroba straszna, szczegolnie musi to byc przykre dla osob ktore ta osobe kochaja.Wspolczuje, ale jestem dobrej mysli jak zawsze .. kiedy sie jest fanem Monty Pythona, to sie zna zasade, ze zyciu w trzeba patrzec na jego
  • Odpowiedz
@ziuaxa Ładne urojenie ale według badań kiedy partner ma raka zostawia go 2,9% kobiet, w odwrotnej sytuacji partnerkę zostawia 20,8% mężczyzn. Jeszcze lepsze są statystyki mężczyzn uciekających kiedy rodzi się niepełnosprawne dziecko, ale pozwolę ci najpierw przetrawić twój pierwszy błąd poznawczy:*


@svickova: mam typa na czarno za takie #!$%@? właśnie, statystyki pokazują jasno. Imho przykre dla opa może leki i terapia
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: poczytaj o mikrodawkowaniu psylocybiny


@Nester86: nie nie nie, jeszcze raz nie. Nie dawajcie takich rad, nie wolno brać psychodelików przy chorobach psychicznych.

Mikro dawki lsd czy psylocybiny mogą powodować dobry humor, a mogą powodować że będziesz patrzył się w ścianę z 5h + powiększone schizy.

Dawanie psychodelików jako rad na większość chorób jest najgorszym co może być.

Żona opa musi iść jak najszybciej na terapię + mieć dobrane dobre
  • Odpowiedz
@BooB: mam takiego sąsiada naprzeciwko. Stoi na balkonie i wyzywa konfidentów. Czasami ktoś stoi i się po prostu patrzy zdziwiony, innym razem chodnik pusty, a facet i tak kogoś wyzywa. Znajomy z bloku raz mu musiał strzelić po pysku jak się na niego rzucił z łapami. W obecności dzieci.
  • Odpowiedz
Jak sobie radzicie ze świadomością, że gdyby role były odwrócone i to wy mielibyście tak poważne problemy natury psychicznej, to wasze kobiety zostawiłby was bez mrugnięcia okiem po miesiącu lub dwóch?


@ziuaxa: jakby mi coś odwaliło to bym chciał żeby mnie moja zostawiła i znalazła sobie jakiegoś normalnego dobrego faceta.
tak samo jakbym został warzywem, takim wiesz, zupełnie zależnym od innych/aparatury, wtedy ma pomóc mi umrzeć, jak ona tego nie zrobi
  • Odpowiedz
@Chidder: właśnie to jest najbardziej przerażające w takich osobnikach, totalnie nie można się niczego spodziewać, wyciągnie kosę i zrobi komuś krzywdę to dopiero wtedy ktoś się nim zajmie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@pijanypowietrzem: @ziuaxa: ja osobiscie nie chcialbym zeby moja ze mna dalej byla gdym byl w takiej sytuacji. Kiedys mialem ze swoja ciekawa rozmowe na ten temat i nie mogla zrozumiec ze jakbym stal sie wrakiem czlowieka z jakiegos powodu, a ona by przy mnie dalej trwala to sam bym z nia zerwal jezeli tylko bylbym w stanie w jakikolwiek jej to oznajmic…w koncu zyjemy raz.
  • Odpowiedz