Wpis z mikrobloga

#gownowpis ##!$%@?
idę z psem do lasu, coś z daleka wyłazi zza drzew na ścieżkę i jest tak duże, że nie wiem czy to jakiś łoś #!$%@?, czy co. dostrzegam że to pies który leci w moją stronę, zdygana się cofam i #!$%@? jak usain bolt, nie wiem czy mój kundlozaur wie co się w ogóle #!$%@?, zerkam przez ramię, bydlę dalej za mną biegnie, a psiarz właściciel od niechcenia gdzieś tam oddali se go woła i biegnie za nim truchcikiem... czy właściciele takich dużych psów mają coś nie tak z deklem, że puszczają je luzem i potem im lata koło #!$%@?, że niektórych ludzi to przeraża kiedy takie bydlę wielkości niedźwiedzia leci w ich stronę? #!$%@?ć prądem, ja #!$%@?ę (,)
  • 10
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@tei-nei: mają z deklem, większość psiarzy to ma coś z głową. Sam miałem kundla który zawsze był na smyczy bo nie lubiał innych psów, nic to nie pomagało bo jakieś inne zawsze bez smyczy podbiegały. Raz z daleka patrzę a leci na nas taki duży bojowy pies, zacząłem uciekać z moim ale nic to nie dało. W końcu się złapały, mój złapał w obronie go za łapę bo tamten i tak
#!$%@?ć prądem, ja #!$%@?ę (,)


@tei-nei: Ale nie generalizuj :P
Ja sam psa nie mam (blisko 20 lat mialem "psofobie" i kazdego omijalem szerokim lukiem bo za dzieciaka mnie pogryzl pies) ale jak znajomi jada na urlop to zostaje z ich szczeniaczkiem. Jakby mi ktos 10 lat emu powiedzial ze bede zostawal z psem to bym go do psychiatryka wyslal:P

Ja go z linki na osiedlu nie
Pobierz
źródło: comment_1648565809ND7iDWoMeJXIpcmSLP4Wfs.jpg
@dizel81: dokładnie taką inbę sobie zawsze wyobrażam, mój kundel też nie lubi innych psów, a na te duże już z daleka zaczyna szczekać chyba ze strachu, dlatego #!$%@? gdzie popadnie jak widzę takie wielkie psiska, bo wiem jakby się to skończyło gdyby tylko zdążył do nas podbiec. #!$%@? jakby to był jakiś jamnik to się prędzej obronisz, ale co z takim włochatym wielkim psem zrobisz? i oczywiście właściciel w większości przypadków
@gorzki99: jak zawołasz raz i taki pies przynajmniej się w miejscu zatrzyma i poczeka na właściciela, to jest jeszcze ok. ale niestety w większości te psy wciąż biegną w moją stronę nie ważne ile razy właściciel będzie wołać i potrafią bardzo przestraszyć. widzę, że nie biegną z jakąś agresją, ale i tak wiem że zaczęłyby się żreć z moim nietowarzyskim psem i mogłoby się to skończyć nieprzyjemnie. dlatego wolę nie czekać
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@tei-nei: niestety jakby straż miejska chodziła i wlepiała mandaty za brak smyczy to może część tych bezmyślnych by zmądrzała, ale te mandaty mogły by być duże żeby był jakiś efekt, tak to widzę.
Ale u nas wolą czatować na tych co zaparkują w niedozwolonym miejscu.
stoją w miejscu i tylko sobie cmokają, mając nadzieję że pies w końcu do nich przybiegnie, #!$%@? że drugi spacerowicz #!$%@? właśnie w popłochu lol. nie mam nic do psiarzy ogólnie, w końcu sama mam psa, ale nie znoszę po prostu takich wielkich psów spuszczonych luzem ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@tei-nei: No to jak napisalem wczesniej - takich raczyc elektrycznoscia :P

Ale jest te druga stona medalu.
Pobierz
źródło: comment_1648567658fhX7Zc12AhymqHDsEQfHcX.jpg
@gorzki99: oczywiście, w normalnych okolicznościach to nie dziwne, że duże psy przyciągają uwagę i powodują zachwyt, ludzie chcą głaskać i w ogóle. założę się, że ten który dzisiaj biegł w moją stronę też był piękny, ale niestety byłam zajęta ucieczką przed nim xD serio właściciele dużych psów chyba powoli mnie doprowadzają do jakiejś fobii przed nimi, bo są strasznie nieodpowiedzialni. ogólnie większość psiarzy ma #!$%@? na swoje psy, ale małego kundelka
już różne widziałam i przed różnymi #!$%@?łam, ale to coś było ogromne xd


@tei-nei: To se teraz wyobraz sytuacje. Jestesmy na mazurach i zbiera sie na sztorm. Przybijamy tam gdzie mamy najblizej a to sie okazuje stanica WOPR. WOPRowcy mowia ze normalnie to nie przyjmuja jachtow ale widza co sie dzieje wiec mozemy przeczekac ale mamy sie nie bawic z psami. Mi to odpowiada bo jeszcze wtedy bylem na etapie panicznego
@gorzki99: masakra, majty do wymiany xD właśnie tego typu psisko za mną biegło, tylko uszy bardziej jak u owczarka, ale też ogromne, ciemne i puszyste. przypuszczam że te puchate psy raczej nie są agresywne, ale nigdy nie wiadomo, zwłaszcza że nie wiesz jak się zachowają wobec twojego psa...
zwłaszcza że nie wiesz jak się zachowają wobec twojego psa...


@tei-nei: No to jest glowny problem. Bo pies to jednak zwierze i nie wiesz co jednemu czy drugiemu odwali.

Nowofunlandy sa "uzywane" do wyciagania topiacych sie ludzi :)) i racej sa przyjazne wobec ludzi. Ale nigdy nie wiadomo co pomiedzy psai sie stanie - czy sie polubia czy moze im cos nie spasowac.