Wpis z mikrobloga

Szanowni Mirki i Mirabelki. Mam problem z dzikiem na ogródku działkowym, wchodzi przez działkę sąsiada, a u mnie robi co chce, napaskudzi i wychodzi razem z siatką. Byłem wczoraj w zarządzie rod co by chociaż w koszcie siatki partycypowali albo dali na wymianę. Betonowy prezes prl, który zjadł cały granulat dla prezesów i udaje niewiniątko posapał, pomruczal, że dzik nie jest jego tylko państwowy. Zaproponował, że jeżeli ja wystosuje pismo do gminy o odłowienie to on wraz z całym zarządem mnie poprze. Trochę to robienie roboty że nich. Mimo wszystko mieliście podobną sytuację lub poradzicie do kogo się zwrócić? Wydział ochrony środowiska? #pomocy #pytanie #dzialka #rolnictwo #ogrodnictwo #mysliwstwo #lesnictwo #zwierzaczki #dzik
  • 13
U mnie koniec końców podziałała skutecznie siatka leśna 120cm nałożona na ogrodzenie. Naprężona i wkopana do mniej więcej połowy w ziemię. Dziki odbijają się jak piłeczki.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pan_fenestron: dzik ma pastucha w powazaniu bo nawet nie poczuje, no chyba że trafienie z akumulatora w łeb to nawet mięso będzie.
Siatka da radę ale wkopana w ziemię ale przeciwnie do kierunku wchodzenia, albo mocno głęboko.
Krawężniki jeszcze mogą załatwić sprawę takie powiedzmy z 15+ cm wystające nad ziemię. Plus siatka. :-)