Wpis z mikrobloga

#niedajdupy <--- tag do obserwowania

#polska #bezdomnosc #przegryw #alkoholizm

15 dzień bezdomności.
Wczoraj byłem w pracy. Jak zwykle na nowym stanowisku w nowym środowisku, od razu pojawiają się pytania z mojej strony.
Jest dużo przycisków, dużo czynności podczas procesu produkcyjnego.

Postawili mnie na maszynę do rozlewania wody i będę się szkolił na młodszego aparatowego.
Atmosfera w pracy jest na pierwszy rzut oka spoko, ale ciągle trzeba pilnować żeby produkcja, i proces przebiegały prawidłowo, zgodnie z kartą zlecenia.

Co człowiek stworzył, człowiek jest w stanie ogarnąć. Myślę że sobie poradzę.

Po pracy pojechałem na obiad, a następnie wylądowałem w poczekalni MZK, marzę o położeniu się do łóżka, drzemce lub pójściu spać.
Moje nogi przez ostatnie dwa tygodnie tak dostały w dupę, że powątpiewam w stan mojego zdrowia fizycznego, czy czasem chory nie jestem... Tak mi te nogi spuchły.

Zadzwoniłem do właścicielki, i zapytałem o możliwość wprowadzenia się w niedzielę zamiast poniedziałku i zgodziła się bym mógł już o 16 wejść na pokój.

Idę do pracy, trzymajcie się ciepło.
Pobierz
źródło: comment_16499066049AVG6CXngEvJT2REUf2Dkz.jpg
  • 44
@schaefer już w którymś wpisie zaznaczyłem że nie mogę korzystać z miejskiej noclegowni, tylko z ogrzewalni Caritas. Moje poprzednie miejsce zamieszkania było w całkiem innym województwie i z tego powodu opieka w zielonej górze nie może mi pomóc
@oo__oo: siedzenie i stanie niszczą nogi. Kiedy tylko możesz nogi dawaj powyżej głowy (przynajmniej 2x5minut na dzień) i chodź - by pompa naczyniowo mięśniowa robiła swoje. Mi od siedzenia i słabej diety tez się tak porobiło pare lat temu ale zbagatelizowalem. Weszła zakrzepica i zatorowość płucna. Ledwo dałem radę. Spanie na siedząco jest bardzo niebezpieczne.