Aktywne Wpisy
WielkiNos +237
Według lewaczek każdy ma prawo żyć jak chce jeśli nie robi przy tym innym krzywdy. No chyba że chodzi o tradycyjny podział ról. Wtedy trzeba skrytykować kobietę i uswiadomić ją jak nisko upadła. Tu mamy przykład jednej z takich wypowiedzi
Okazuje się, że wyjmowanie plastrów sera z opakowania dla męża i dzieci żeby zrobić kanapki to brak ambicji, ale wkładanie sera do opakowania na taśmie produkcyjnej już jest wystarczająco ambitne.
#lewackalogika #
Okazuje się, że wyjmowanie plastrów sera z opakowania dla męża i dzieci żeby zrobić kanapki to brak ambicji, ale wkładanie sera do opakowania na taśmie produkcyjnej już jest wystarczająco ambitne.
#lewackalogika #
Nooleus +45
#pokazmorde jestem robolem i fembojem
I zaś Kraków zamknięty. Żeby mieszkańcy byli zadowoleni, proponuję dwa, moim zdaniem uczciwe, rozwiązania:
1) Przed wszystkimi zamykanymi ulicami na czas maratonu, znaki postawione tydzień wcześniej, że od tej do tej godziny droga zamknięta (tak jak to jest przy remoncie - da się). I wyznaczony objazd, również ze znakami.
lub
2) Przeliczyć ilość straconych godzin przez kierowców, przemnożyć przez medianę zarobków/godzinę pracy i taką kwotę niech organizator zwróci do budżetu miasta.
Ja dziś na przykład straciłem około godziny na objeżdżaniu pustych dróg.
I jakich utrudnień i niejasności? Kierowcy chyba wolą wiedzieć, że droga będzie zamknięta. W DE takie znaki są powszechne.
Z drugiej strony to skoro miasto dostanie kasę za straty (już pomijam ze nie są to straty miasta) to logicznym jest aby zapłaciło za zyski z tego wydarzenia. Jak to z kolei policzysz?
Swoją drogą to skąd pomysł żeby traktować niedzielę jako zwykły dzień pracy?
I skoro miasto ma dostać od organizatora za to że jechałem dzisiaj w sumie