Wpis z mikrobloga

Chciałbym się odnieść do wpisu, który wszedł w gorące autorstwa @DooBeeDooBee https://www.wykop.pl/wpis/65223713/dobra-mirki-nie-mam-juz-sily-czytajac-tag-nierucho/ oraz poznać zdanie szanownym zebranych. Przeczytałem całość i po części ma rację, a po części nie. Racja jest pod względem wyliczeń, jednak zapomniał o bardzo istotnym czynniku, czyli to, że nie jesteśmy komputerami i jesteśmy podatni na emocje.

Najważniejsze w całym inwestowaniu (niezależnie od rynku) jest psychika ludzi, a nie żadne analizy techniczne, wydarzenia itd. Pamietaj, że zdecydowana większość ludzi jest dzbanami którzy nie potrafią myśleć do przodu dalej niż co dzisiaj zjedzą jutro na śniadanie. To dlatego aktualna partia rządząca ma takie poparcie. Myślisz, że te wszystkie osoby nagle zmądrzeją i uznają że im się opłaca? Im więcej zielonych na rynku tym czynnik psychiki działa silniej

Dla szarego Kowalskiego najważniejsze jest tu i teraz. W perspektywie kilku lat stopy raczej na pewno zmaleją, a co za tym idzie także rata. Jednak Kowalski aktualnie ma ratę dwukrotnie większą niż przewidywał i w jego głowie buduje się wizja, że tak trudno będzie miał przez cały okres kredytowania. Dla przykładu poczytaj sobie tag związany z kryptowalutami i jak spada to spada do dna i jeszcze niżej, a ja rośnie to końca nie widać. Potem zrób analizę wsteczną i zobacz jakie głupoty pieprzyli.

Kolejnym argumentem za spadkami jest to, że stosunkowo dużo ludzi kupuje ponad stan i za pieniądze których nie może stracić. Strach przed wzrostem raty ponad możliwości finansowe zdecydowanie będzie na korzyść spadkowiczów. Tu przewagę mają ludzie, którzy nie oszukiwali banków odnośnie przychodów (tymczasowe zawyżenie przychodów, żeby podwyższyć zdolność pod kurek), jednak kupno mieszkania pod wynajem od lat było rozpatrywane jako inwestycja na której nie da się stracić.

Ze skromnego doświadczenia inwestorskiego wiem, że na każdym rynku przychodzi etap golenia owiec. Wyjątkowo wysoka intensyfikacja kredytów hipotecznych, a także popularność pasywnego zarobku z mieszkań moim zdaniem są idealnym red flagiem i nawet obowiązkiem do wyjścia z rynku. Ja sam się wyzerowałem i póki co odpuszczam. Nie dla mnie rollercoaster

Bogaci nigdy nie tracą,
Pozdrawiam cały tag #nieruchomosci
  • 6
@SpalaczBenzyny: Osoba, która nie kupiła mieszkania w celach inwestycyjnych jednak będzie musiała podejmować decyzję o ewentualnej sprzedaży. Oczywiście rodzina z bąbelkiem chce zostać w mieszkaniu, ale tutaj działają siły wyższe typu a w co ubiorę dziecko jak znowu podwyższą haracz? Nowa rata to nie są grosze a często +50% poprzedniej... Zaraz szara rodzina obudzi się z ratą, że ledwo da się wiązać koniec z końcem. Przeciwwagą jest napływ uchodźców i wysokie
@Pomylileasnazwy wydaje mi się, że głównym problemem są ludzie, których zgniecie miniratka - nie za 15 lat tylko w ciągu najbliższych 2 lat. To nie koniec podwyżek stóp i jak to jaszczoNBP powiedział - sky is the limit.

Wyobraź sobie że brałeś kredyt po same kullen, a wszystkie oszczędności jakie miałeś wydałeś na 20% wplaty własnej. Teraz z ratki 1200 masz 2200 xD
Albo lepiej jesteś landlordem zakredytowanym na 6 kawalerek, bo
@BurzaGrzybStrusJaja: dokładnie to o czym wspomniałem. Z tymże za 5-10 lat jest wysoka szansa że raty wrócą do pierwotnego stanu i do końca okresu kredytowania będą płacić śmieszne pieniądze. Ale o tym nie pomyśli przeciętna osoba, bo tu i teraz płaci faktycznie OGROM. Dodatkowo z nadciągającym kryzysem wszystko będzie w #!$%@? drogie i ludzie nie będą mieli hajsu żeby pozwolić sobie na drogie samochody czy słynne na tagu sushi ( ͡