Wpis z mikrobloga

  • 24
Rozmawialiśmy z 2 typkami dzisiaj i kurde nie rozumiem innych ludzi.

Po pierwsze, wszystko co mówiłem było udawanym zainteresowaniem. Ciągle tylko myślałem co powiedzieć, żeby nie siedzieć cicho. Bałem się też wyjść, że przestaną mnie lubić.
Po drugie nie chciało mi się słuchać ich historii. I to jest dziwne, bo jakbym to czytał w internecie to może nawet byłbym zainteresowany. Ale przy rozmowie to mnie jakoś nudziło.
Po trzecie wszystko, każdy gest nadmiernie analizowałem. Co to może znaczyć, czy mnie nie lubi, czy jest zainteresowany itp.

Być może mam jakąś manię że wszyscy mnie muszą lubić? Ale to chyba dość typowe.
Było nudno, ale przemeczylem się żeby nie wyjść na kogoś kto myśli że od każdego jest lepszy.

##!$%@? #fobiaspoleczna #przegryw #qewwpsychiatryku #szpitalpsychiatryczny
  • 8
  • Odpowiedz
@qew12: czy ja wiem czy typowe, ja w swojej depresji mam bardzo dużą apatie i zobojętnienie jest ogromne, ktoś mnie nie lubi? No spoko, przecież sam siebie nienawidzę to czemu miałbym się przejmować, że inni też. A z kim rozmawiałeś? Z innymi chorymi? Raczej większość i tak zrozumie, że nie jest to dla ciebie proste i wymaga wysiłku (jak w sumie każda czynność jak sie ma depresje :( )
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@qew12: jak rozmawiam z randomowymi koleżkami to w sumie mam podobnie xD udawanie zainteresowania to chyba podstawa większości rozmów jakie się odbywają w społeczeństwie
  • Odpowiedz
  • 2
@qew12 Brałeś pod uwagę, że to po prostu wszystko kwestia posiadania obrzydliwego charakteru, niechęć do ludzi spowodowana jakimś wydarzeniem?
  • Odpowiedz
@qew12: Moim zdaniem nie ma co robić tego na siłę. Jak trafisz na właściwych ludzi to przyjdzie Ci to naturalnie :)
Przynajmniej ja tak mam i mówię na swoim przykładzie.
  • Odpowiedz