Wpis z mikrobloga

Girkin przez Sołowiowa jest już nazywany agentem amerykańskim, a czytałem też w putinowskiej prasie, że nie jest Rosjaninem i w rzeczywistości ma na imię Garik i farbuje włosy dla słowiańskiego wyglądu. Także nagonka jest na niego pełna i już znajduje odzwierciedlenie w niechęci w runecie. Koleś ma trafne spostrzeżenia i jego przewidywania od początku wojny się całkiem, całkiem sprawdzają. Potrafi też tak odlecieć, że można go podejrzewać o urojenia. Gada też jeszcze
@TiempoSanto: przecież on kilka tygodni temu jechał po Putinie jak po burej suce choć ostatnio chyba się nieco hamuje. Już przy tym godzinnym nagraniu z emerytowanym generałem gryźli się w język wspominając "wodza naczelnego" ale szpile i tak wbijali.

@Aryo: weź tam zadzwoń do kolegów bo mnie Chersoń i ujście Dniepru martwi. Wiem, że rozcięcie korytarza lądowego na Krym jest na razie niemożliwe ale Chersoń i kontrola prawej strony Dniepru