Aktywne Wpisy
markowska +11
Hej
Wróciłam z kilkudniowego pobytu w Toruniu. Byłam tam z koleżanką i jej 6-letnim synem. Miałyśmy wynajęty apartament przez booking. I teraz moje pytanie, czy powinnam podzielić koszt na 3 osoby, czy dziecko policzyć ulgowo? Na stronie wynajmującego nie ma ani słowa o zniżkach dla dzieci. Plus jak sprawdzałam to taka sama cena wyszłaby dla 3 osób dorosłych #urlop #dzieci #matki #pytanie
Wróciłam z kilkudniowego pobytu w Toruniu. Byłam tam z koleżanką i jej 6-letnim synem. Miałyśmy wynajęty apartament przez booking. I teraz moje pytanie, czy powinnam podzielić koszt na 3 osoby, czy dziecko policzyć ulgowo? Na stronie wynajmującego nie ma ani słowa o zniżkach dla dzieci. Plus jak sprawdzałam to taka sama cena wyszłaby dla 3 osób dorosłych #urlop #dzieci #matki #pytanie
rales +246
tag do obserwowania --> #sredniasondazysejm
KWIECIEŃ 2023
1. Prawo i Sprawiedliwość - 33,9% - 190 mandatów ( ⬇ 0,1%)
2. Koalicja Obywatelska - 25,9% - 132 mandaty (⬇ 1%)
3. Polska 2050 + PSL - 14,3% - 65 mandatów
4. Konfederacja - 9,5% - 39 mandatów (⬆ 1%)
5. Lewica - 9,2% - 33 mandaty (⬆ 0,9%)
KWIECIEŃ 2023
1. Prawo i Sprawiedliwość - 33,9% - 190 mandatów ( ⬇ 0,1%)
2. Koalicja Obywatelska - 25,9% - 132 mandaty (⬇ 1%)
3. Polska 2050 + PSL - 14,3% - 65 mandatów
4. Konfederacja - 9,5% - 39 mandatów (⬆ 1%)
5. Lewica - 9,2% - 33 mandaty (⬆ 0,9%)
Czyżby lekka panika się zaczyna wkradać? XD
#nieruchomosci #kredythipoteczny #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie
https://olxdata.azurewebsites.net
Widzisz więc, że np. graf z otodomu i grafy z innych miast nie potwierdzają żadnej paniki, to jest cherrypicking.
Tu masz przykład dla Gdańska.
Na szerokim rynku oferta jednak cały czas rośnie.
@arbofi:
Nie doceniacie wpływu stóp procentowych. To główny czynnik.
@kmibm:
-46% sprzedaży r/r.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/JLL-Sprzedaz-nowych-mieszkan-spadla-w-ciagu-roku-o-46-proc-8326182.html
@arbofi:
Ceny ofertowe - fakt te ciągle rosną.
Transakcyjne też chyba jeszcze wzrosły w I kwartale z tego co pamiętam.
Nie mniej dopiero od II kwartału kurek z kredytem został mocno przykręcony i dopiero od tego czasu zobaczymy spadki. Nie ma innej opcji bo oszczędności Polacy nie mają.
@arbofi:
Tego nikt nie wie do jakiego poziomu spadną, tak jak nikt nie wiedział do jakiego poziomu wzrosną jak z każdą bańką.
@maly_ludek_lego:
Można się zdziwić. Warszawa jest najbardziej zakredytowana.
@maly_ludek_lego:
Nie jestem w stanie historycznie wymienić żadnego aktywa, które po nieprzerwanych wzrostach 8-10 lat i nowych bardzo niesprzyjających warunkach nie zaliczyło korekty tylko cena stanęła w miejscu.
Jak możesz to wskaż takie.
Oczywiście ze jest inna opcja - mieszkania nie zostaną sprzedane i będą trzymane przez właścicieli. Mieszkanie to nie kiełbasa, nie psuje się. Jak cena zła to można wynająć czekając na lepsza cenę. Co zreszta chyba widzimy skoro sprzedaż spada o 45%
Tak
A ile aktywów przeanalizowałeś? Ja też niebieskiej sobie w stanie przypomnieć ale nie dlatego ze tego nie było tylko dlatego ze nie śledziłem nigdy aktywów wzrastających 8 lat po których nie następowała korekta
Zreszta to nie jest tak ze wartość tych mieszkań nie spada - spada, ale równie szybko co wartość waluty wiec wartość nominalna stoi w miejscu. Za 3 lata
@gatineau:
To nie ziemia albo papier, że może leżeć. Chociaż te drugie ludzie potrafią sprzedawać ze stratami na poziomie 50%.
Płacisz czynsz, a do tego jak to "inwestycja" z kredytu
@mati3654: Bingo, ale wykopowi wieszcze tego nie kumają. Przekonamy się w Polsce co to znaczy stagflacja. Deweloperzy przestaną budować, będzie mniej transakcji na rynku ale ze względu na drogie materiały budowlane i presje inflacyjną nie ma szans na większe obniżki, postawienie domu nadal będzie
j.w.
@LaurenceFass: bo tak skonstruowany jest system, w uproszczeniu przy odpowiednio długiej skali czasowej cena nominalna nieruchomości będzie rosła chociażby ze względu na samą inflację.
Co to znaczy zawsze? 4-6 letnie spadki (w Polsce) zaliczają się do tego?
Hiszpania - od 2007 roku ceny nominalne nieodrobione 80% ze szczytu.
Japonia - 30 lat ceny nominalne nieodrobione - 70% szczytu. Dane z grubsza.
Oczywiście korekty były znacznie większe.
@kmibm: A czemu miałaby być panika? Ludzie najpierw dopłacają do kredytów z oszczędności, później zapożyczają się u rodziny a na końcu szukają nabywcy. Dopiero jak okaże się że jest dużo takich osób i mieszkania nie da się sprzedać to robi się panika.
@proszebardzo2:
Tego nie pisałem, że sytuacja jest porównywalna do Japonii. Chciałem tylko zobrazować, że to nie jest tak, że nieruchomości
Po prostu dane są zbierane za krótki okres czasu, ale widać na nich przełamanie trendu i nie sezonowość zjawiska. Tyle, ostrożnie można z tego wywnioskować. Nie jest to pod żadną tezę.
@kmibm: ciii psujesz zabawę
@LaurenceFass: mam mieszkanie i nie płacę czynszu - płaci go lokator (bezpośrednio a więc mam nawet w dupie wzrosty, automatycznie przerzucane na lokatora bez aneksowania umowy)
A tu to tak jak pisałem, kapitan tarcza to the rescue. Plus te wysokie odsetki to problem jedynie dla tych co kupowali mieszkanie niedawno. Moje to kredyt
@LaurenceFass: mieszkam w Holandii, pomijając spadki po 2008 gdy nastąpił - szybko odrobiony - zgrzyt systemu to zapytałem zanim kupiłem tu dom kolegi Holendra czy nie spodziewa się w długim terminie krachu szalonych cen. Odpowiedział "ceny rosną tu od 400 lat, nie, nie spodziewam się".
Więc pogląd w społeczeństwie taki jest bo tak mniej
@LaurenceFass: nie przekładam przecież wprost - piszę inflacja 25%, wzrost płac 15%. A już wzrost płac należy przekładać na ceny nieruchomości bo ceny nieruchomości to aukcja ("kto da więcej") a nie handel dobrami z fabryki ("zbudujemy tyle ile trzeba tak długo jak długo zapłacicie koszt produkcji + marża"). A jak aukcja to im więcej kasy mają kupujący (a im większe mają nominalne
@gatineau:
To prawda. Problem byłby pomijalny gdyby nie to, że to właśnie ostatnie 3-4 lata to rekordy zakupów ilościowo i wartościowo.
@gatineau:
Pytanie w czym to policzył.
Ale może mieć rację: nigdy tak nie było jak w obecnych czasach, że ktoś kto chce kupić nieruchomość to
@LaurenceFass: bo nastąpiło tam totalne załamanie gospodarcze które trwa do dzisiaj. 20% bezrobocia w szczycie, 16% do dzisiaj. Ludzie powracali mieszkać w wieloosobowych gospodarstwach domowym (siłą rzeczy, jak 16% populacji bezrobotna to organiczny popyt na własne mieszkanie skokowo maleje), ci którzy wzięli na klatę bezrobotnych musieli ograniczyć kupno bardzo popularnych tu domków letniskowych, zaczęli je sprzedawać (bo potrzebowali kasy na
KRACH JUZ ZA DWA TYGODNIE MOWIE WAM NIE ZMYSLAM TAK BĘDZIE
@gatineau:
Dokładnie
@LaurenceFass: Hiszpania ma chyba jeszcze gorszą demografię. Plus to naród leni żyjących z fiesty i turystyki, jedyne miejsce które coś tam robi to Katalonia której reszta kraju nienawidzi a która sama najchętniej by się ulotniła przy pierszej okazji. Do tego dekada zlewaczałych rządów rozdających kasę na prawo i lewo i pukająca do
niby tak, pytanie dlaczego mieliby robic cos co jest wbrew ich interesom? Jesli cena nominlana *tylko* stanie, to przy takiej inflacji masz realna strate po roi 5% na poziomie 5-10%. A
@del855: żadne. Nie bierzesz pod uwagę psychologii inwestora - on nie siedzi z kartką
@del855: nie powiedziałem że "nikt". Ale żeby ruszyć cenami musiałoby sprzedać "wielu" a nie "kilku"
przy czym wymieniiłeś 12 powodów z czego ok. 9 może czekać 3 lata.
Jedyne co nie może czekać to
Wszystko inne
@PanMihau: wyjeżdza dużo, ale pewnie chodzi też o ten podatek od pustostanów. Wolą wynająć zanim wejdzie w życie i wszyscy wystawią