No i tak - mimo bycia #programista10k , fajnej sylwetki z pomocą przyjaciół z mikrokoksów i w miarę nowego samochodu nie udaje się nic zdziałać z kobietami. Zakola i 170cm nie do przejścia. Jeszcze w LO była dziewczyna potem jakieś randki, nawet udało się fwb a po kilku latach rynek pop%$%#$liło - nie będę robił z siebie pajaca, spermiarza-bankomatu więc postanawiam: oficjalnie odpuszczam na całe życie temat loszek - zostają przyjaciele, gierki (po coś mam tego rtxa), sport, wypady w góry i oglądanie filmików o kosmosie i II wojnie światowej. Patrząc po znajomych w długich związkach ta moja opcja to chyba bardziej #wygryw niż #przegryw
@NoHejCoTam: plot twist jest taki, że jak w LO miałem 600 zł miesięcznie z dorywczych robótek to miałem bardzo ładną dziewczynę, po maturze jak #!$%@?łem na produkcji za najniższą to jeszcze ładniejsza robiła mi kanapki na drugą zmianę, a jak się obciąłem że nie chce #!$%@?ć za najniższą i nauczyłem się różnych IT rzeczy i to się zmieniło to jestem sam -.-
@water-watera: ogólnie to spoko tylko, że potrzeby seksualne i bliskości drugiego człowieka to podstawowe potrzeby człowieka. Bez nich po prostu zawsze będzie czegoś brakowało w życiu.
i w miarę nowego samochodu nie udaje się nic zdziałać
@water-watera: Jeśli myślisz że to zależy od samochodu to nic dziwnego. Większość lasek nie wie czy H na masce to Honda czy Hyundai, a 2-letniego samochodu nie odróżni od 12-letniego. Liczy się wygodny fotel i klimatyzacja.
Jeszcze jak dziewczyny mają 15-19 lat to mam wrażenie że po prostu chcą mieć kogoś blisko siebie i tyle, ale po 20 roku życia odbija im coś chyba przez te instagramy - naoglądają się cudownego sztucznego życia influencerek i wymagają tego samego a w zamian oferują cipe.
@water-watera: piękny wiek około 25 lat, plus minus dwa lata. To taki punkt przełomowy w #!$%@? związku czy poważniejszym szukaniu jak nie miała. Bo
Mirki, macie w życiu osoby, których nie możecie zapomnieć pomimo upływu wielu lat? Chodzi mi o jakieś platoniczne miłości, obiekty westchnień. Ja do tej pory nie mogę sobie z tym poradzić, nawet zajęcie się czymś nie pomaga
oficjalnie odpuszczam na całe życie temat loszek - zostają przyjaciele, gierki (po coś mam tego rtxa), sport, wypady w góry i oglądanie filmików o kosmosie i II wojnie światowej.
Patrząc po znajomych w długich związkach ta moja opcja to chyba bardziej #wygryw niż #przegryw
Komentarz usunięty przez autora
@water-watera: Jeśli myślisz że to zależy od samochodu to nic dziwnego.
Większość lasek nie wie czy H na masce to Honda czy Hyundai, a 2-letniego samochodu nie odróżni od 12-letniego.
Liczy się wygodny fotel i klimatyzacja.
Komentarz usunięty przez autora
@water-watera: piękny wiek około 25 lat, plus minus dwa lata. To taki punkt przełomowy w #!$%@? związku czy poważniejszym szukaniu jak nie miała. Bo