Wpis z mikrobloga

W marcu miałem okazję zawitać tam, gdzie Wojna Obronna wzięła swój początek - w Wieluniu. Było to co prawda przelotem, w drodze na Wrocław, ale i tak znalazłem choć chwilę by przespacerować się po rynku i okolicznych ulicach konfrontując fotki z września 39 roku ze stanem obecnym.

Dzisiaj natomiast udało mi się w końcu zawitać tam, gdzie obrona naszego kraju dobiegła kresu i miałem możliwość pochylić się nad szczątkami obrońców spod Kocka, Serokomli, Woli Gułowskiej i wielu innych miejscowości.

Przeżycie niesamowite, napawające smutkiem i dumą jednocześnie. Szanujmy naszych bohaterów, bo warto pamiętać o tych, co krew za naszą ojczyznę przelewali.

#wojnaobronna1939 #iiwojnaswiatowa #kampaniawrzesniowa #historia
takitamktos - W marcu miałem okazję zawitać tam, gdzie Wojna Obronna wzięła swój pocz...

źródło: comment_1653256430xKWVZ3Rt9mfxqxFNa2ANmj.jpg

Pobierz
  • 7
Mam dokładnie te same odczucia, kiedy kładę kwiaty na grobie generała Sosabowskiego


@Mortadelajestkluczem: Tam niestety jeszcze nie zajrzałem, choć w W-wie byłem. Ale to z wycieczką szkolną, za gówniarza, to mnie średnio interesowało dokąd idziemy i po co. Liczę mimo wszystko na to, że w końcu kiedyś uda mi się zjeździć wszystkie ważniejsze miejsca walk Wojny Obronnej. Na razie udało się jedynie być pod Kockiem, Tomaszowem Lubelskim i rok temu w