Wpis z mikrobloga

Też tak macie,’że nie możecie spać w pomieszczeniu gdzie nie ma możliwości otwierania okna?
Nawet nie wiem czy bym je otworzyła, gdyby się dało, ale sama świadomość że nie mogę tego zrobić, włącza mi jakieś paranoje typu czuję kurz albo nie mogę oddychać, brakuje mi tlenu itp…
Już kilka razy mi się to zdarzyło i dochodzę do wniosku, że problem tkwi w tym oknie nieotwieralnym
  • 25
@xiv7: okno jest ale się go nie otworzyć. Masakra jakaś
@sraneczk0oo: Kurde to może nie jest głupie, spróbuje tak ale z ręcznikiem… nie będę moczyć prześcieradła bo później się trzeba będzie rano tłumaczyć że z pęcherzem wszystko w porządku
@Paula_pi nie mam tak. Ba nawet spałem kiedyś w pomieszczeniu bez okna - minus był taki, że było totalnie ciemno i nie wiedziałem czy już jest ranek czy jeszcze nie bez spoglądania na zegarek.
Ale ja z kolei nie lubię spać bez skarpet, nogi mi marzną a że w nocy zrzucam kołdrę, to to jest jedyny sposób, aby się nie budzić.
@samur80: w skarpetkach ? to jakbym w kombinezonie spal. Ja dopiero jestem rozebrany jak skarpetki wlasnie sciagne, jest taki moment relaksu i ufftff. mozna zasypiac. Z oknem w aucie tak samo jak kolega wyzej, caly rok na osciez, a zima szparka, ale caly czas dostep swiezego tlenu z siarka, olowiem i rtecia, czy to tam lata po tych autostradach..
@Paula_pi: najgorzej jak coś się wkręci samemu sobie że to przeszkadza, ex miała taki okrągły zegar który cykał wkręciłem sobie że nie zasnę dopóki pyka, a ona patrzyła która godzina z tego zegarka, więc co noc wyciągałem baterie i co ranek nastawiałem ten zegar XD