[maggotbrain15]

Noob here. Szukam takiego distro, które:
1) jest live
2) ma kernel min. 5.11 (nowy komp)
3) szanuje prywatność

Debian i wszystko na nim ma 5.10 niestety, Ubuntu troszkę ma problem z filozofią open source i privacy. A innych dystrubucji nie znam za bardzo, może jest coś ciekawego? Upgrade jądra to tak średnio bo mi zależy na opcji live, żeby działało out of the box : )

#linux

[ruum]

@maggotbrain15: Fedora

[ruum]

@maggotbrain15: Fedora 36 ma 5.17 i pewnie za jakiś czas dostanie 5.18

[ruum]

@maggotbrain15: albo jeszcze openSUSE albo wersję Tumbleweed albo Leap. Tumbleweed działa na podobnej zasadzie co Arch Linux a Leap prawie jak Ubuntu LTS.

[hitherto]

@maggotbrain15: zależy do czego potrzebujesz, ale wszystko na archu ma świeże kernele.

https://endeavouros.com/
https://archbang.org/
https://manjaro.org/

[wykopek_n]

@maggotbrain15: gentoooooooooo :D

[Oo-oO]

@maggotbrain15: qubes os?

[maggotbrain15]

O kurczę wychodzi na to, że sporo ma nowe kernele. To ja się zafiksowałem na Debianie, a to siedzi na starym jądrze akurat xdd Dzięki chłopaki, trochę mi oczy otworzyliście. Dla mnie spoko wszystko tylko nie ubuntu, skoro i tak nie działa mi debian/tails

[rewida17]

@maggotbrain15: alpine linux z edge repo

[maggotbrain15]

@rewida17: o tym w ogóle nie słyszałem. Dzięki, będzie kolejny do przetestowania, widzę dość specjalistyczny

[rewida17]

@maggotbrain15: Jak wywalisz openssl i rzeczy od sieci da się zmieścić na dyskietce 3.5"

[ponton]

@maggotbrain15 Tails ( ͡º ͜ʖ͡º)

[maggotbrain15]

@ponton: no właśnie on stoi na starym kernelu, a z tego co piszą eksperci to upgrade jądra na czymś takim mija się zupełnie z celem. Zresztą to dość trudne, bo jak jest amnesic i live only, to nie ma jak rebootować xD Ale nie musi być Tails, bo nie hackuję Pentagonu, toryfikacja dla mnie to tylko miły dodatek