Wpis z mikrobloga

O ile nie jestem jakimś zwolennikiem posiadania broni w Polsce, kraju praktycznie bez "violent crimes", to mam pytanie do lewaków:
możecie jakoś uzasadnić, że problemem dla którego strzelaniny wybuchają właśnie w USA, a nie w innym kraju ze znaczną ilością broni palnej nie jest właśnie dostęp do broni, co problem z całkowitym brakiem pomocy psychiatrycznej dla wykluczonych w USA i jej wysokiej odpłatności?

#medycyna #psychiatria #afery #bron #usa
  • 17
@Fan_Morawieckiego: Problemy psychiczne są wszędzie, nigdzie praktycznie jednak nie ma takiego natężenia masakr i to tak krwawych jak w USA. Owszem w Niemczech zdarzy się, że jakiś Ahmed zacznie dźgać ludzi w pociągu nożem, ale to zabije 1 osobę, rani 3 i na tym koniec. A w USA? Niezależnie czy Nowy Jork czy Teksas, strzelanina w metrze- 15 trupów, strzelanina w podstawówce 30 trupów.
@Fan_Morawieckiego: nie rozumiem, dlaczego coś miałbym uzasadniać - obydwa twierdzenia są prawdziwe. Łatwy dostęp do broni + problemy społeczne (wykluczenie oraz brai opieki nad zdrowiem psychicznym) ze sobą współodziaływują. Osoby, które są skłonne coś #!$%@?ć (osoby z pewnymi zaburzeniami psychicznymi, przestępcy, osoby ze skłonnościami do agresji) po prostu w stanach mają łatwe do zdobycia i skuteczne narzędzia. Broń w rękach sprawdzonych obywateli (jak to ma miejsce w większości innych krajów) niesie
@L3stko:

wciąż efekt skali. W USA jest nawet kilkaset razy więcej broni niż w pozostałych krajach.


Stwierdzenia, że to ilość broni jest odpowiedzialna za liczbę strzelanin to się nie spodziewałem. To w takim razie dobrze, mamy dostęp taki, jaki mamy.
@Panzer_of_the_lake: z tego ładnego wykresu wynika że Francja ma poważny problem z "masowymi strzelaninami", ciekawe dlaczego? Czy jest tutaj jakaś korelacja z danymi statystycznymi. Mógłbym powiedzieć czarno to widzę, ale chyba raczej widzę to jasnobrązowo.

Zajebiste dane. Wynika z nich że mając porównywalny odsetek posiadaczy broni - Kanada i Francja (Irak to pewnie jakaś anomalia w zbieraniu danych) liczba "strzelanin" per capita może być ekstremalnie różna.
Stawiając te kraje na podobnym
@L3stko: Nie do końca łapię. Przez co mam podzielić ilość strzelanin?

@Djelon wykrescjest tylko ilustracją do odpowiedzi na wypowiedź kolegi, że liczba strzelanin w USA jest wynikiem skali związanym z liczbą ludności, do tego wystarczy tylko oś y.
Ale jak już zaczynamy osobny wątek, to z tego wykresu nie wynika, że Francja ma poważny problem z masowymi strzelaninami, no pls. Jest stosunkowo wysoko, ale jest podpisana tylko dlatego, że leży dalej
liczba strzelanin w USA jest wynikiem skali związanym z liczbą ludności, do tego wystarczy tylko oś y


@Panzer_of_the_lake: oś y nie mówi nic o liczbie ludności, tylko o "procencie" ludności.

wykresu nie wynika, że Francja ma poważny problem z masowymi strzelaninami, no pls. Jest stosunkowo wysoko, ale jest podpisana tylko dlatego, że leży dalej na osi guns per capita.


@Panzer_of_the_lake: chyba nie czytasz tego wykresu ze zrozumieniem. Francja ma aż
@Djelon: > oś y nie mówi nic o liczbie ludności, tylko o "procencie" ludności.

Tak, o tym właśnie pisałem - kolega wyżej wspominał, że liczba strzelanin w usa jest efektem dużej liczby ludności w usa, ja wkleiłem ten wykres jako potwierdzenie, że nie jest to tylko efekt liczby ludności, bo utrzymuje się per capita.

chyba nie czytasz tego wykresu ze zrozumieniem. Francja ma aż 50% ilości strzelanin USA per capita. Co