Wpis z mikrobloga

Ale co się dziwicie? My sami nic nie produkujemy (jak to robimy to w obcych fabrykach), a prowadząc firmę w PL trzeba jeszcze dorzucić te "najniższe podatki w Europie" i wszystkie ukryte koszty zatrudnienia i prowadzenia działalności - np proste prawo podatkowe, które powoduje że 95% jednoosobowych działalności wynajmuje księgową.

No i sie robi różnica...
@vcredist: @tehacz: @ShooleR: Też niedawno myślałem, że to tylko się produkuje w krajach trzeciego świata, Europie wschodniej i Chinach, to wtedy produkt będzie tani, a wszystko Made In West Europe jest drogie. Takiego wała.
Na zachodzie, nie dość, że więcej się zarabia, to jeszcze sporo rzeczy jest tańsze niż w Polsce, albo w tej samej cenie.
Część jest droższa, ale nie 4 razy, tylko np. 20-30%
@ShooleR:

My sami nic nie produkujemy

Co to ma wspólnego z ceną zagranicznych produktów?

a prowadząc firmę w PL trzeba jeszcze dorzucić te "najniższe podatki w Europie" i wszystkie ukryte koszty zatrudnienia i prowadzenia działalności

Ta cena nie jest adekwatna, biorąc pod uwagę te koszty.

Proszę, nie usprawiedliwiajcie ruchania nas bez mydła. Przypomina mi się jak niektórzy ostatnimi miesięcy bronili banki, które zarejestrowały rekordowe dochody.
@suweren_sudoku Czy ja coś usprawiedliwiam czy Ty nie do końca zrozumiałeś? :) zagranica nas nie musi ruchac, sami to robimy najlepiej.

Co to ma wspólnego z ceną zagranicznych produktów?

Np to że nie ma konkurencyjnego, lokalnie produkowanego produktu bez kosztów licencji, frenczyzy, praw autorskich, praw do użycia znaków towarowych etc.

Nawet jak warszawiak uberem wiezie poznaniaka 5km po mieście to prowizja leci do USA.
@ShooleR: Przecież masa przykładów takich tańszych towarów (z tym grillem na czele) jest i tak produkowana nie w Niemczech, nie Polsce i reszcie naszej części Europy, tylko w Chinach. Tu ewidentnie chodzi m.in. o to, że se Polak bardziej pozwala na dymanie i spokojnie można granicę wysokich cen za towary dla mas podwyższać ile wlezie, bo Polak i tak łyknie.
@niecodziennyszczon to też, przecież to się jedno z drugim nie wyklucza tylko stakuje ceny :)

A jak już ktoś coś lokalnie zrobi to może sprzedać 10pln taniej bo dla Polaka to i tak promocja ;)

Z mieszkaniami to samo. Gdyby nikt nie kupował własnego M wrzucając na siebie homonto na 300 lat to ceny nie byłby z kosmosu. (Ale tu nam władza mocno pomogła)