Wpis z mikrobloga

Mirki, pytanie do ludzi bardziej ogarniętych niż ja, co robić w przypadku zalewania mieszkania?

Oglądam sobie mecz, a tu nagle widzę, że zaczyna mi kapać woda z sufitu. Zaczęło się od pojedynczych kropel, ale z minuty na minutę zaczynało coraz mocniej. Poszedłem szybko do piwnicy i zakręciłem główny zawór - na razie jest spokój, ale boje się iść spać. (#!$%@? wie czy któryś z innych lokatorów nie pójdzie w nocy i nie odkręci)

Dzwoniłem do pogotowia wodnego, ale dowiedziałem się tylko tyle, że teraz to oni nic nie zrobią i mam iść zakręcić główny zawór jeśli jeszcze tego nie zrobiłem.

Co mam jutro robić? Dzwonić do administratora budynku? (To jest kamienica) Znowu do pogotowia wodnego? Woda leci z pustostanu nade mną, nie mam nawet jak tam wejść.

#zalanie #mieszkanie #kiciochpyta #awaria #niewiemjaktootagowac
  • 35
@Danzuo: a sprawdziłeś telefony jakie zazwyczaj wywieszają na klatce w gablocie? Jak wyżej radzą, powinien być numer do konserwatora/administratora. Najważniejsze, że zakręciłeś, chociaż jeżeli słyszałeś jak woda się lała, to straty będą większe przez noc. Tam gdzie ci cieknie podstaw jakąś miskę i ręczniki porozkładaj i lepiej nie zapalaj światła, bo po kablach może pójść.
@justypl:

Mam numer do administratora, więc z tym problemu nie ma. Myślisz, że przez noc może zacząć cieknąć nawet jeśli nikt w piwnicy nie odkręci tego zaworu? Woda się nam lala przez 10 minut i jak tylko zakręciliśmy zawór to automatycznie przestało. Myślałem, że skoro tak jest to tej wody dużo tam nie ma, bo inaczej nawet po zakręceniu jeszcze trochę by się lala.

Na razie obserwuje sufit i nie widzę
@Danzuo: I tego Ci życzę. Kładź się spać, administrator po 7 powinien odebrać, jak nie, to kontaktuj się z administracją/wspólnotą, muszą mieć namiar na właściciela i jakoś ogarną sytuację. Ty też postaraj się o kontakt z właścicielem, a najlepiej jego ubezpieczycielem. Spokojnej nocy.
Edit: ale dzwoniłeś do administratora? Jeżeli nie, to dzwoń teraz. Niech to już załatwiają.
@thewickerman88: @UlanaGraszka: @justypl: @JuneJohn: @TakiTaki: @szczebrzeszynek:

Sprawa wygląda tak. Przez całą noc woda była zakręcona i nic się nie lało. Rano przyjechało dwóch hydraulików i poszliśmy szukać przyczyny. Odkręciłem wodę w piwnicy i weszliśmy do pierwszego pustostanu (znajduje się na pierwszym piętrze, bo ja mieszkam na parterze) - widać było, że sufit i podłoga jest mokra (w tym miejscu gdzie u mnie), ale pomimo odkręcenia wody
@Danzuo: dzięki z update. Skoro to pustostany, to kto zapłaci za remont u Ciebie, bo zakładam, że przynajmniej malowanie potrzebne, administracja? Współczuję takiego otoczenia. Trzymaj się Mirek.
Ps. Skoro takie cuda się dzieją, to zadzwoń sobie na spokojnie dzisiaj do administracji i zapytaj o jakiś alarmowy numer czynny 24h, gdzie możesz i nocą i w weekendy zgłaszać nieprawidłowości.
@justypl:

Nie mam pojęcia jak to będzie z kosztami napraw, będę się z nimi kontaktował i zobaczymy co mi powiedzą.

Co do otoczenia to rzeczywiście nie jest ciekawie, ale z drugiej strony to dopiero pierwsza taka krzywa akcja. Kamienica jest obskurna, to fakt, ale wszyscy, którzy tu jeszcze mieszkają to raczej normalni ludzie. Nawet ta patuska oprócz okazjonalnego darcia ryja na klatce po pijaku nigdy nic nie przyskrobała (co by godziło
Wczoraj byłem w mieszkaniu i mogłem szybko zareagować, ale jutro muszę iść do pracy, a nie chce wrócić do mieszkania, gdzie będzie wody po kostki ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@Danzuo: Właśnie to chciałam napisać, jak się jest w mieszkaniu, to można szybko zakręcić zawór. Mam nadzieję, że administracja ogarnie nowe zamki, koleś wróci do matki i będą się pilnować nawzajem ( ͡° ͜ʖ ͡°
Mam nadzieję, że jeśli naprawdę ktoś mnie zalał to że to była przypadkowa sytuacja. Wczoraj byłem w mieszkaniu i mogłem szybko zareagować, ale jutro muszę iść do pracy, a nie chce wrócić do mieszkania, gdzie będzie wody po kostki ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@Danzuo: zakręcaj główny zawór przed wyjściem do pracy i odkręcaj po przyjściu, na ten czas zabezpieczaj łańcuchem ( ͡° ͜ʖ ͡°
@JuneJohn: @justypl:

Duży udpate:

Na początku chce przeprosić Panią Patuskę, no padły na nią fałszywe oskarżenia na mirko, a koniec końców nie miała z tym nic wspólnego.

Do rzeczy - znowu zaczęło mi lać około godziny 16. Z miejsca poszedłem do piwnicy i zakręciłem wodę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Następnie poszedłem do tego pustostanu i zapukałem. Otworzył mi typek w samych gaciach, który mieszka tu nielegalnie,
@Danzuo: Wiesz co, bo tak sobie poczytałam trochę (google, różne strony) i Twoja sytuacja jest trochę skomplikowana. Zalał Cię nielegalny lokator, który raczej nie będzie chciał zapłacić za straty. Ty lepiej natychmiast zażądaj od administracji aby ktoś od nich przyjechał, w jego obecności oszacuj szkody, zrób zdjęcia i niech jutro koniecznie to naprawiają, chociażby dlatego, że to piątek (w weekend nic nie zrobią).

Kolejno, najlepiej w obecności prawdopodobnego winowajcy i przedstawiciela
@justypl: Mam nadzieję, że jutro przyjdzie administrator to porozmawia się z nim na temat ewentualnych kosztów.

Dla mnie teraz kluczowe jest, żeby przestała woda lecieć. Sprawa wygląda tak, że chłop co tam nielegalnie mieszka musiał majstrować coś przy rurach. Ma w swoim mieszkaniu zawór, który odcina mu wodę tylko w jego mieszkaniu. (Też taki mam). Dopóki ten zawór jest u niego zakręcony to on nie ma wody w kranach, a mi
@Danzuo: Jeżeli teoretycznie jest to pustostan, to moim zdaniem administracja musi załatwić sprawę chociażby w przypadku hydrauliki, pytanie czy ten koleś wpuści tam monterów. No nic, powodzenia, daj znać jutro jak wygląda sytuacja, bo jestem ciekawa.