Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 30 lat i od 5 lat jestem żonaty. Odkąd nasza córka się urodziła prawie w ogóle nie uprawiamy seksu z żoną. W tym roku kochaliśmy się z 3 razy a ostatni raz w kwietniu. Tak jest prawie od 3 lat…rozmawiałem z nią wiele razy o tym i za każdym razem ze to ja nie chcę. Tylko zawsze jest wymówka z jej strony aż wreszcie odpuściłem i od kwietnia nawet nie było zbliżenia. Nie wiem co robić bo temat był poruszany wiele razy. Dodatkowo pracuje w bardzo dużej firmie na wysokim stanowisku. Na większości imprez firmowych jak dziewczyny zdobędą większa odwagę próbuje mnie podrywać. Oczywiście nic z tego nie robiłem. Ostatnio na imprezie jedna z koleżanek zaczęła się przystawiać. I wtedy pierwszy raz w życiu zacząłem analizować wszystkie za i wszystkie przeciw. Do niczego nie doszło, ale jedynym argumentem przeciw było to, ze mógłbym mieć problemów pracy :( źle sie z tym czuje, boje sie ze oddalamy sie z żoną i wreszcie kiedyś pójdę tam gdzie nie powinienem :(

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62a1a473b025d493b59dd5f4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 77
@AnonimoweMirkoWyznania Mirku mam podobnie ale słuchaj.

Polecę ci książkę SLOW SEX. Jeśli nie lubisz czytac to sprawdź audiobook np. na empikgo tak jak ja słuchałem.
Uwoerz mi że twój problem ten dokładnie i nie tylko ten jest tam bardzo dokładnie opisany i wytłumaczony. Wyciągniesz z tego bardzo dużo lekcji i znajdziesz rozwiązania. Możesz np ciekawe momenty puścić żonie i zobaczyć co ona na to naprawdę polecam.
Daj kiedyś znać czy sprawdziłeś pozdrawiam
@AnonimoweMirkoWyznania: Takie historie często mają drugie dno typu, facet nie pomagał w domu i kobieta jest przemęczona pracując i opiekując się domem i dziećmi, facet nie poświęcał jej uwagi i w końcu jej się odechciało, kobieta wiele razy zwracała uwagę na jakiś ważny dla niej problem ale nic z tym nie zostało zrobione, facet nie dba o siebie albo nie potrafi zadowolić partnerki, kobieta ma jakieś swoje problemy które nie zostały
@AnonimoweMirkoWyznania: Dobra rada NIGDY ALE TO NIGDY nie uprawia się seksu na imprezach zakładowych tym bardziej że kobieta jest na niższym stanowisku niż ty. 100% wszyscy w pracy się dowiedzą, ona cię może szantażować że powie żonie jak jej stanowiska nie załatwisz itp.
Już lepiej iść do ekskluzywnej diwy na parę godzin.
A najlepiej zabrać żonę do poradni małżeńskiej.
@AnonimoweMirkoWyznania nie wiem, zacznij rozmawiać z żoną?

Uwielbiam takie wpisy gdzie to Op jest poszkodowany, a druga połówka jest czarnym charakterem. Jednak myślę, że w związku nie do końca tak jest i autor tego posta o wszystkim nam nie wspomniał.

Fajnie byłoby jakby się druga połówka wypowiedziała, ale widocznie nigdy do tego nie dojdzie.

Autorowi tego wpisu polecam dojrzała rozmowę z żoną lub jakiegoś specjaliste. Macie duży problem w związku, a tutaj
@Mijun: Tak myślą wykopki, większość kobiet tak nie myśli. Ślub i dziecko to z myślą na długie lata, no chyba że op ma 60 lat i jest milionerem. Jaki interes miałaby kobieta mając małe dziecko żeby po ślubie to wszystko odpuścić, później sama to dziecko wychowywać, bawić się w rozwód, a znalezienie nowego partnera w takiej sytuacji łatwe nie jest. Raczej coś poszło nie tak jak wyżej pisałam, pewnie były wyraźne
@Anna_: też nie lubię w tych wszystkich historyjkach tego, że tak naprawdę poznajemy wersję jednej ze stron. Bez wersji drugiej strony nie dowiemy się, czy w tym przypadku OP czegoś nie #!$%@?ł i np. nie zaczął palić papierosów czy pić codziennie wieczorem czteropaka co skutecznie odstrasza małżonkę przed jakimkolwiek kontaktem. Z drugiej strony OP pisze, że poruszał wiele razy ten temat i jego żona twierdzi, że to jemu się nie chce
Raczej coś poszło nie tak jak wyżej pisałam, pewnie były wyraźne sygnały wcześniej że coś jest na rzeczy, ale zostały przespane.


@Anna_: Kobieta to przedmiot lub male dziecko, ze tylko daje znaki, ze cos jest nie tak, a to facet musi wszystko naprawiac? xD Dlaczego ona nie podjela krokow wczesniej, jesli wedlug niej cos zaczelo sie psuc?
Mirasy, widze, ze wielu z nas ma podobnie. W mojej sytuacji rowniez wydawało mi sie początkowo, ze energia przeszła na dziecko. Nie napierałem, pomimo, ze testo mam 100/100 codziennie. Z czasem o tym zacząłem rozmawiać, partnerka ogolnie miała 0 libido. Paranoja pod tytułem na bank mnie zdradza, każde zachowanie wydawało mi sie być dziwne, az w końcu zacząłem żartobliwie mówić, ze pójdę na baby i zapłacę bo jestem po prostu mężczyzna i
@Kaskaderek89: No właśnie nie znamy wersji obydwu stron i można zgadywać, dla kobiety seks jest emocjonalny więc tutaj może czegoś zabrakło. To że op poruszał temat jeszcze nic nie znaczy, pytanie co się działo wcześniej.
To może być też kwestia hormonów, przemęczenia, jakaś forma depresji poporodowej, czegoś w organizmie zabrakło i nie ma chętki. Dzisiaj jedzenie jest kiepskiej jakości więc dla kobiety ciąża to jest duże obciążenie. Popróbować jakieś witaminy, minerały,
@Anna_: większość kobiet myśli, że gwarantem tego "ślubu na lata" jest dziecko. A później zdziwienie żony i w rodzinie przyklejona łatka seksisty ruchacza, który myśli tylko o jednym. Żona rok temu podczas kłótni powiedziała mi, że chodzi mi tylko o seks XD. Mając go raz do roku XD. Ja rozumiem, że pojawia się nowy członek w rodzinie, a czas nie jest z gumy i trzeba to dziecko wpleść w naszą codzienność
@bear2112 no dla mnie taki związek to friendzone. Jako że mam szacunek do drugiego człowieka jak i do siebie samej to nie wchodzę w związki z kimś z kim byłabym we friendzone. No ale trzeba się pokazać, że się jest w związku. Więc typiary na siłę wchodzą w związki. I potem wychodzi co wychodzi
@AnonimoweMirkoWyznania: zawołajcie różowe z wykopu

Każda wam powie, że to facet ma się DOSTOSOWAĆ do libido kobiety tzn jeśli on chce 3 razy na tydzien, a ona raz na 3 miesiące to facet ma się do niej DOSTOSOWAĆ. Zero kompromisów czy wymuszania, to problem z facetem, jest seksoholikiem, zwierzęciem i generalnie potrzeby faceta w związku NIE SĄ ISTOTNE. Liczą się tylko potrzeby dzieci i kobiety, facet ma płacić, płacić i być
@Kaskaderek89: Wątpię by dzisiaj ktokolwiek myślał że dziecko jest jakimś gwarantem. A sytuacje bywają różne, jak wyżej. Podejmij się opieki przez połowę czasu odciążając partnerkę, to może się odmieni. Jak tak czytam wasze teksty o jakimś zapaleniu mózgu, bo wasza kobieta zajmuje się odpowiedzialnie waszym wspólnym dzieckiem, to jakoś mnie nie dziwi że im się odechciewa zabawa przy takim podejściu.