Wpis z mikrobloga

#!$%@? jak ja gnije z prywatnych kont na instagramie XDDDD ludzie co wy tam takiego hiper-waznego zamieszczacie, ze zeby dojrzec zaszczytu obejrzenia waszych wypocin trzeba przejsc jakis #!$%@? proces weryfikacji. A juz w ogole najlepsza beka, jak juz #!$%@? ponizysz sie i kilkniesz to #!$%@? "POPROS O UMOZLIWIENIE OBSERWOWANIA", komisja weryfikacyjna po naradach zatwierdzi, wpadasz na profil, a tam dwa zdjecia psa i zdjecie bukietu z 2017 XDDDDDD nawet juz nie chodzi o to, ze czyni to z was narcystycznych zjebow, jest tez jeszcze praktyczny aspekt, te #!$%@? miniaturki na ig sa tak male, ze czasami zastanawiasz sie czy to profil kogos znajomego, chcesz sprawdzic, ale #!$%@? nie da sie, bo prywata XDDD
Zakladasz konto na portalu, ktory sluzy do dzielenia sie swoim zyciem ze znajomymi i randomami, ale #!$%@?, lepiej sie ukryje, bo wielce Pan Tajemniczy i niech plebs mnie prosi o mozliwosc ogladania zdjecia #koniczyny z #laki albo biletu na Bon Jovi xD gardze #!$%@? tfu