Wpis z mikrobloga

@6th_Sense: o ile dobrze pamietam to w dzieciństwie miałem z nim styczność i za bardzo miły nie był, chyba ze to się zmieniło po 20 latach? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lolen: ja robiłem w bianco na Traugutta. Jestem zadowolony choć mam trochę zastrzeżeń do obsługi-wydaje mi się ze za dużo chcą upchnąć klientów na godzinę. No Indiach drogo, choć zacząłem chwile przed pandemia i od tego czasu na pewno poszło do góry.
@lolen: chodzę do helimich, ceny mają według mnie dobre. Nigdy się nie czeka, przyjmują praktycznie od razu (no max 5 minut, ale na kolejki jestem uczulony i jest serio bardzo dobrze). Jedyny minus, to wizyta co miesiąc i to zawsze musi być, nawet gdy wg. mnie subiektywnie nie jest konieczna. Obsługa profesjonalna i mega, naprawę mega miła.
@lolen: moim zdaniem lepiej jest wydać kilkaset złotych na konsultacje w paru miejscach i mieć porównanie. Sam wiesz jacy sa lekarze ogólnie-jeden powie ze się nie da a inny ze to jedyne rozwiązanie. Nie mam tu na myśli podważanie wiedzy jakiegoś specjalisty, każdy przypadek jest inny i wymaga indywidualnego traktowania.
@kanciak12: dziwne, że za wizyty nie płacisz, ale znam osobę która nosi taki aparat i nosiła w przeszłości zwykłe druty. Powiedziała, że wolała zwykły drutowy, bo jedyna jego wada to wypadnięcie drutu. A przy tym jest ich o wiele więcej :)
@lolen: płaciłem po 1700 zł za jeden łuk (mam dwa), wizyta to średnio 180-200 zł. Natomiast jesli nie masz, a się zastanawiasz to ja bym już termin umawiał. Ja się zastanawiałem, zdecydowałem się po ok. 3 miesiącach i się okazało, że na pierwszą wizytę czeka się kolejne 3 miesiące, a po wizycie czeka się kolejny miesiąc-dwa... Więc jak myślisz, to już się umawiaj. Pierwsza wizyta jest bezpłatna, żałowałem, że myśląc, nie
@grzech1991: jedyna wada to wypadnięcie drutu? A poranione policzki, zniszczone szkliwo w miejscach gdzie są montowane zamki, dłuższy czas prostowania, jedzenie papek przez pierwsze dni, regularnie doczyszczanie miejsc między drutami i zamkami to zalety?
@kanciak12: odpowiadam:
- nie mam problemu z poranionymi policzkami, serio, zaginają mi jak trza, wiem, że ludzie mają ale u mnie nic się nie dzieje, zero, null.
- co do zniszczonego szkliwa, powiedziałbym, że bardziej niszczy ciągle wkładanie/wyjmowanie aparatu. Masz jakiś dowód potwierdzający tą tezę, poza stroną producenta?
- tak, trzeba jeść łagodniej
- dłuższy czas, ale, że jak? Że aparat który jest cały czas aktywny jest dłużej? Jesteś pewien?
-
@grzech1991: wizyty co 2.5 miesiąca, niepłatne, szkliwo się nie niszczy bo nic do niego nie jest klejone. To ze tobie sie nic nie stało to nie znaczy ze u innych będzie tak samo.
Pisze to na przykładzie znajomych gdzie jeden po aparacie miał kilka zębów do leczenia. Invislign nosiłem 1.5 roku, druty nosilbym rok dłużej- dla mnie to argument nie do zbicia. Nie chce się kłócić jaka metoda jest lepsza bo
@kanciak12: ale brak mycia zębów, to powodowanie próchnicy. Tu żaden mechanizm nie jeździ co niszczy szlkliwo.

Co do, że komuś się wżyna aparat - ja tego nie neguje, na pewno tak jest. Ale odkąd mi go dobrze zaginają na końcach nie mam żadnych problemów.
@grzech1991: idź do Myrdy, cena adekwatna do usługi, Doktor jest miły i kulturalny, zawsze z SENSEM odpowiada na pytania i dosyć realnie. Dziwi mnie to, że ludzie tak negatywnie określają osobę, która po prostu jest introwertyczna. Ja szanuję go za konkrety, wolę to niż gadanie o pierdołach jak idę załatwić konkretną sprawę, yakie uslugi powinny tak wyglądać to nie jest fryzjerka Krysia z którą sobie gadasz co na osiedlu. 1500x2 i