Wpis z mikrobloga

Ciekawostka na temat śmierci Stalina i trochę o #ukraina

Pod koniec 1953 r. Stalin miał SM, demencję, był bardzo paranoiczny, karał wszystkich wokół siebie, którzy przynosili złe wieści, w tym swoich lekarzy, których zabił lub wysłał do gułagów.

Jego wściekłość była tak przerażona, że gdy zemdlał po obiedzie z Berią (który mógł go otruć), pobrudził się, ale nikt nie odważył się z nim walczyć, gdyby to była pułapka. Zmarł kilka dni później, prawdopodobnie niepotrzebnie.

Sam Beria był szefem szpiegów NkVD oraz seryjnym gwałcicielem/sadystą i mordercą. Wkrótce potem Kruschev i Żukow usunęli go i zabili. Malenkow, Kruschev, Beria i wszyscy ci brutalnie źli zbiry od samego początku zabijali się nawzajem i aranżowali śmierć i nieszczęście.

Historia władzy politycznej Rosji jest dziwnym, złym miejscem i zawsze nim była. Niewiele się zmieniło i prawdopodobnie nie nastąpi to w najbliższym czasie. To powiedziawszy – drobiazgi, takie jak schyłek Putina, można cieszyć się za dobrą monetę. Mam nadzieję, że jesteśmy bliżej końca Pooty, niż nam się wydaje.

#historia #ciekawostki #komunizm #zsrr #gruparatowaniapoziomu
  • 6