Aktywne Wpisy
#zwiazki
Co można kupić rózowej na 10 lecie ślubu?
Jak się za to zabrać?
Rocznica już za miesiac a ja nie mam pomysłu. Przecież termomixa jej nie kupię bo się wkurzy.
Najgorzej że wyjazd weekendowy nie bardzo wchodzi w grę bo moja matka ubzdurala sobie zrobić wtedy swoje urodziny, też okrągłe i zaprasza calą bliższa i dalszą rodzinę .
Chyba że wziąłbym na ten dzień urlop - przypadnie w srodku tygodnia
Co można kupić rózowej na 10 lecie ślubu?
Jak się za to zabrać?
Rocznica już za miesiac a ja nie mam pomysłu. Przecież termomixa jej nie kupię bo się wkurzy.
Najgorzej że wyjazd weekendowy nie bardzo wchodzi w grę bo moja matka ubzdurala sobie zrobić wtedy swoje urodziny, też okrągłe i zaprasza calą bliższa i dalszą rodzinę .
Chyba że wziąłbym na ten dzień urlop - przypadnie w srodku tygodnia
EarpMIToR +144
myślę ze integracja Francuzów z nowymi mieszkańcami przebiega bardzo dobrze xDDDDD
#francja #europa #geopolityka #imigranci #ciekawostki #wydarzenia
#francja #europa #geopolityka #imigranci #ciekawostki #wydarzenia
Kupiłem sobie lutownicę AC EXTREME 60 W, 220-240V, 4225#, którą zasilam przez żarówkę. Nie znalazłem odpowiedniego zdjęcia lutownicy, więc dodaję zdjęcie lutownicy 100W. Ten sam model ma różne wersje, które różnią się między sobą, a ta lutownica najbardziej przypomina moją, mimo że ma trochę grubszą kolbę.
Też ma dziurki na kolbie, a pokrywa korpusu kolby łącząca metalową kolbę z plastikową rączką, która jest przykręcona śrubkami ma szparę, przez którą przepływa powietrze.
Między plastikową rączką, a metalową osłoną grzałki z jednej strony znajduje miedziane oczko, które przylega z jednej strony do plastikowej rączki, a z drugiej do metalowej osłony grzałki. Do miedzianego oczka przymocowany jest przewód neutralny, a samo oczko przykręcone jest kilku milimetrowej długości śrubką do obudowy. Moim zdaniem nie wygląda to zbyt stabilnie i bezpiecznie. Grot lutownicy przymocowany jest dwiema śrubkami o przekroju 3 mm, które ciemnieją po pierwszym nagrzaniu, bardzo łatwo też się niszczą od przykręcania i odkręcania grotu, częsta wymiana grotów może więc wiązać się z koniecznością wymiany śrubek.
Lutownicę zasilam przez moje stanowisko uruchomieniowe, w które wkręciłem żarówkę 60W (66 Ohm). Żarówka połączona jest szeregowo z lutownicą, co sprawia, że lutownica pracuje z mniejszą mocą niż normalnie. Mimo tego lutownica mocno się rozgrzewa i ma trochę za wysoką temperaturę. Ma za to spory zapas mocy z czego jestem zadowolony, nie nadaje się ona jednak do ciągłego lutowania w pozycji grotem w dół ponieważ powstaje efekt kominowy, gorące powietrze przepływające przez osłonę grzałki nagrzewa chwyt do tego stopnia, że parzy w rękę. Najlepiej było by pracować lutownicą grotem do góry, wtedy rozgrzane powietrze nie przedostaje się w kierunku ręki i nie nagrzewa kolby. Kolba od wysokiej temperatury może po pewnym czasie skruszeć, co może doprowadzić do zerwania połączenia przewodu ochronnego z korpusem kolby. Poza tym przewód zasilający luźno sobie dynda, a szpara między korpusem rączki, a przewodem umożliwia przepływ gorącego powietrza, co może również doprowadzić do twardnienia i kruszenia się izolacji. Jak mniemam jest to standardowa izolacja. Izolacją wysokotemperaturową pokryte są jedynie druty grzałki i połączenie ich z przewodami zasilającymi.
Przypadek sprawił, że kupiłem akurat tę lutownicę. Jestem zadowolony z mocy i temperatury, ale reszta już nie napawa optymizmem. Producent zapewnia (opisem na opakowaniu), że lutownica jest wysokiej jakości i posłuży mi długo. Wiem, że nie można jej zasilać z gniazdka bez żarówki, bo zwyczajnie się przegrzewa, a konstrukcja sprawia, że gorące powietrze podczas lutowania przelatuje przez kolbę i ją nagrzewa.
Jestem też pełen obaw co do połączenia przewodu ochronnego z kolbą, bo wystarczy aby lutownica spadła i się złamała, aby przewód ochronny odłączył się od obudowy, a przy śrubkach długości kilku milimetrów nie jest to niemożliwe.
Serio, twoją żarówka w szereg jest więcej warta wraz z oprawka, niż ta lutownica. To i tak nigdy dobrze nie będzie litowac, daj sobie spokój. Kupisz a niewielkie pieniądze prawdziwa lutownice z stabilizacja temperatury,
Komentarz usunięty przez autora
@MickM: Rezystancja żarówki nie zmienia się zbytnio, gdyby stale rosła żarówka po pełnym rozżarzeniu by się od razu przepaliła. Poza tym żarówka jest w szeregu z innym opornikiem, którym jest grzałka elektryczna lutownicy, a to nie pozwala jej się w pełni rozgrzać. Grzałka lutownicy zmniejsza pobór prądu żarówki, a żarówka zmniejsza pobór prądu przez grzałkę, przez co
@MickM: Tak, jestem #!$%@?, kupiłem lutownicę za kilkadziesiąt złotych i podłączę ją do drogiego autotransformatora.
Ludzie to mają za dużo czasu.
@tojestmultikonto: Jesteś, bo przepłaciłeś kilkukrotnie, ta lutownica do rynien jest warta max 15zł.
A ogólnie gdybyś ten czas spędzony na pisaniu bezsensownych postów i tworzeniu teorii spiskowych przeznaczył na pracę to już dawno zarobiłbyś te 90 zł na najtańszą stację lutowniczą z regulacją temperatury typu 936 ¯\_(ツ)_/¯
@CCCCC: Przecież to jest analogowy sterownik, który nie ma nawet punktu odniesienia w postaci dodatkowego czujnika temperatury przez co temperatura grota w dużej mierze zależy od temperatury otoczenia. Sprzęt jest awaryjny, ma problemy z czujnikiem temperatury i potencjometrem, a poza tym grzałka ma chyba poniżej 25 W, chociaż w opisie jest, że ma 35W.
Śrubki polecam wymienić na sześciokątne (w kształcie nakrętki), nierdzewne i trochę dłuższe od oryginalnych, a do ich przykręcania używać