[SamChilders]

Oddałem rower do serwisu na jakiś podstawowy przegląd po wyciągnięciu go z piwnicy po dwóch latach, czy termin rozpoczęcia prac wyznaczony na za 3 tygodnie (13 lipca) to normalny termin?

#rower #rowery

[DenNarcoSmurfen]

@SamChilders: teraz niestety tak, masa ludzi wyciąga rowery żeby sobie pojeździć

[Nie_znany]

@SamChilders: no niestety tak, środek sezonu

[Oude_Geuze]

@DenNarcoSmurfen: @Nie_znany: bez przesady, robiłem rower przed majówką i gość zrobił mi z dnia na dzień, oddawałem do innego przed długim weekendem - boże ciało - i też miałem od ręki, tzn. dzwoniłem tydzień przed długim weekendem.

@SamChilders: szukaj na lokalnych grupach fejsbukowych mobilnych mechaników albo pasjonatów, lepiej oddać rower takiemu gościowi niż randomowemu typowi np. w dużym sklepie. Do niedawna oddawałem rower na serwis do sklepów stacjonarnych -

[Paczek_w_masle]

@Oude_Geuze: tyle że od poniedziałku zaczynają się wakacje, więc takie terminy to jakoś specjalnie nie dziwią.

[larkki]

@SamChilders: chyba lepiej by było samemu zserwisować

[Nie_znany]

@Oude_Geuze: w Gdańsku mam względnie zaufane kilka sklepo-serwisów i jakieś pierdoły robią od ręki/ na drugi dzień, ale takie przeglądy to jednak kilka dni lub właśnie tygodni potrzebują i mnie taki termin jakoś bardzo nie dziwi.

[Talarkowy]

@SamChilders: ja w moim serwisie, gdzie serwisuje rowery od ~20 lat, umawiam się miesiąc wcześniej ;)

[sargento]

tygodnie (13 lipca)

@SamChilders: szybko. Cena też 3 razy wyższa niż na zimę