Wpis z mikrobloga

@mleko23: @arahooo: @mikau: Ech, długo tak leciałem, na kawie do południa. Jak poszedłem do pracbazy to się musiałem przyzwyczajać jeść rano od nowa. Na początku jak próbowałem zjeść kanapkę to miałem niemal odruch wymiotny.
  • Odpowiedz
  • 2
@mleko23 to jest akurat dobre przy odchudzaniu. Jeść 2-3 godziny po wstaniu żeby organizm tłuszcz spalał przez ten czas zanim wywali insulinę.
  • Odpowiedz
@mleko23: a potem zdziwko, że choroby, że wrzody, że boli z lewej/prawej strony. Niewiem komu robisz na złość, powinienes tylko i wyłącznie dla siebie i swojego zdrowia po obudzeniu pić dużą szklanke wody z cytryną, potem śniadanie i kawka. Juz nie mowie nawet, że każdy człowiek powinien rozciągać się codziennie cały od góry do dołu, ale oczywiście przecież dla niektórych to nie do pomyslenia
  • Odpowiedz
to jest akurat dobre przy odchudzaniu

@kolar1: Kiedyś słyszałem że jest odwrotnie i obserwując znajomych chyba mogę to potwierdzić.

Jeśli zjesz śniadanie, to przy obiedzie jesteś mniej wygłodniały i wystarcza ci skromniejszy posiłek. Wychodzi na to że grubasy nie jadają śniadań ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 8
Też nie jadłem śniadań i na czczo kawa. Najszybszy sposób na rozwalenie żołądka. Teraz jakiś kefir czy jogurt pitny wlatuje z rana.
  • Odpowiedz
@mleko23: To jest do wytrenowania i przyzwyczajenia. Nie jadłem śniadań 25 lat. Nawyki zmieniałem około 3 miesiące. Teraz wstaję o 6, o 7 już jem.

Poza tym nie jem późnej kolacji, a jak już, to mało.
  • Odpowiedz
  • 8
@mleko23 na co dzień jak wstaje do pracy na HO o 8 to jem koło 10-12. Natomiast jeżeli wstaje o 6 na siłownię to od razu po powrocie do domu o 8 jestem głodny jak wilk. Tak czy siak- jakbym miał zjeść po obudzeniu to bym się zrzygal.
  • Odpowiedz