Wpis z mikrobloga

wypowiedz łotewskiego msz


@szurszur: Albo bzdura obliczona na właśnie zniechęcenie Łotyszy do wyjazdu tam (najprawdopodobniej) albo gościu był jakimś politycznym aktywistą i dlatego mieli go rozpracowanego (przy dość dziwnym założeniu, że łotewski polityk nigdy by nie skłamał w interesie Łotwy).

W obu przypadkach turysta nie ma się czego bać. Białoruś zawsze luzuje przepisy wjazdowe jak na gwałt potrzebuje pieniędzy. Liczą na wydawanie u nich pieniędzy, nikogo nie odstraszą.

Jedyna w czyim
  • Odpowiedz