Aktywne Wpisy
njdnsjdnjs +103
mam 43 tagów na czarno x__x
w niezłej bańce żyję
w niezłej bańce żyję
Brakus +20
#ukraina
Ukraińcy znacząco przyspieszyli budowę fortyfikacji obronnych - lokalne media. Pamiętam, jak Rosjanie budowali podobne to się śmiano xd
https://x.com/WarNewsPL1/status/1766792453011452097?s=20
Ukraińcy znacząco przyspieszyli budowę fortyfikacji obronnych - lokalne media. Pamiętam, jak Rosjanie budowali podobne to się śmiano xd
https://x.com/WarNewsPL1/status/1766792453011452097?s=20
Ale weź pomyl Polce dziecko na porodówce, to zaraz wydrapie Ci oczy - bo ona wie, że na "obce geny" szkoda czasu, sił i pieniędzy.
Dlatego uważam, że powinniśmy mieć "system wspierania poprawnego rodzicielstwa". Czyli:
-gdy nie zgadza się grupa krwi dziecka, robimy test na ojcostwo;
-gdy nie zgadzają się cechy* - robimy test;
-gdy nie zgadza się rasa - robimy test;
-testujemy losowo 1 na 100 dzieci, jak często będą wychodziły niezgodności to 1 na 50 i tak dalej aż będzie testowane KAŻDE;
Tylko że wtedy mielibyśmy rozłam rodzin na niespotykaną skalę XD
Dlatego dalej kobiety będą traktować mężczyzn jako "środki do zapewnienia zasobów". Jeśli facet jest przystojny, zdrowy i silny to dostąpi zaszczytu pracowania na swoje własne potomstwo, jeśli nie będzie dymał na dzieci innych.
*jak ojciec dzieciaka to agresywny patus z problemem z nałogami, to jak dzieciak skończy 16 lat możliwe że zacznie bić ojczyma dla zabawy "bo co mu będzie jakaś miękka #!$%@? rozkazywać";
np jak oboje rodziców ma grupę 0 to nie ma opcji żeby dziecko miało inną niż 0 - a jednak z takich związków rodzą się z A czy B. Oczywiście pielęgniarki mają zakaz informowania o tym, a "ojcowie" najczęściej są zbyt głupi/wstydzą się aby poruszać ten temat
*dwoje rodziców o niebieskich oczach nie może mieć dziecka o brązowych, dwójka Azjatów nie urodzi rudzielca i tak dalej;
Nie robię ankiety "czy popierasz testy na ojcostwo" bo wiadomo, że 99% wybierze TAK - zachęcam jak zwykle do dyskusji. Może macie jakieś ciekawe historie ze swojego otoczenia (np z kolorem oczu czy grupą krwi)?
@wqeqwfsafasdfasd: podaj źródło.
Komentarz usunięty przez autora
źródło
@serio_serio nie rozumiem co chcesz powiedzieć - możesz rozwinąć swoją myśl w bardziej "przyswajalny" sposób?
Komentarz usunięty przez autora
@wqeqwfsafasdfasd: GUS prowadzi statystykę ilu facetów wiąże się z samotnymi matkami albo ile dzieci jest efektem zdrad? Coś kręcisz
Komentarz usunięty przez moderatora
Tu chodzi o całość pary - jak facet wychowuje nieswoje dziecko to nic się nie stało, ale jakby kobieta miała wychować nieswoje to jest wielka tragedia.
Komentarz usunięty przez autora
To znajdź źródło które podaje inną liczbę, skoro uważasz moje wyliczenia za błędne.
Jak ja nie lubię takich ludzi - ktoś coś napisze co wam się nie zgadza "na chłopski rozum" ale oczywiście faktów nikt nie przedstawi...
Policz ile jest samotnych matek, ile singielek ile związków i pododawaj wszystko do siebie a następnie przedstaw rzetelny wynik. Ja nie mogę się doszukać swoich obliczeń, ale pamiętam że wyszło ok 20%.
silnik indeksuje również strony rządowe...
rozumiem prosić o źródła z naprawdę słabo zindeksowanych albo mozolnych lub słabych w rankingu stron,
ale to jest temat, który wraca jak boomerang i znalezienie stron z artykułów wraz ze statystykami z GUSu, lub bazujące na raportach instytucji państwowych lub fundacji, nie jest trudne.
"ten fragment jest akurat prawdziwy, bo często jest przytaczany medialnie nawet (sic!) na forach kobiecych i feministycznych." XDDD
W ciągu 10lat przebije 50% - już teraz dla osób urodzonych po 1998r. samotne macierzyństwo jest czymś normalnym. Tylko czekać jak za te kilka lat zaczną zbliżać się do ściany i szukać mężów - a łatwo zaobrączkować chłopa który to nigdy wcześniej nawet się nie całował. Wystarczy raz rozłożyć nogi i już jest dożywotnio złapany ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dlaczego miałbym to zrobić?
Sam se podaj XD
Co za roszczeniowe społeczeństwo - jak Ci jakaś teza się nie podoba, to podaj źródło które jej przeczy. A no tak, zapomniałem że
Polaki-cebulaki są za głupie i leniwe żeby takie rzeczy robić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co, jak nie podam źródła które w 100% pokrywa się z tym co napisałem + pochodzi z oficjalnych, naukowych stron to nie mam racji?
Gdyby się tego nie trzymać to dyskusje mogłyby wyglądać:
A: Na Grenlandii żyją różowe, latające słonie
B: Masz na to jakiś dowód
A: A dlaczego miałym Ci dawać dowód? Poszukaj sobie w google. Na forach dla feministek tak piszą.
Absurd.
@cebularz_szkorbutnikowy: Debilizm. W nauce czy nawet w sądownictwie jak osoba X przedstawia jakąś tezę to osoba X ma obowiązek przedstawić dowody na to, że ta teza jest prawdziwa, a nie ktoś inny na to że jest nieprawdziwa.