Aktywne Wpisy
SaintWykopek +605
Kto miał taką latarkę plusuje
jmuhha +4
Nigdy nie wybacze sobie, że zamiast na programistke która nie musi wstawać i pracuje z home office poszłam na lekarke, która musi jeździć do szpitala i zarabia 1/3 tego co programistka (╯°□°)╯︵ ┻━┻
#programistka15k #programista15k
#programistka15k #programista15k
Przez całe swoje życie miałem tylko miesiąc silnego, lecz nietrwałego szczęścia, w zeszłym roku. Sam sobie wmawiałem, że w końcu się do mnie życie uśmiechnęło i teraz to już będzie z górki. Że będę walczył z całych sił by tak już było, by tak zostało. Że oddam się w pełni dążeniu do spełniania marzeń, nareszcie po 30 latach istnienia.
Niektórzy może pamiętają moje wpisy z grudnia i stycznia, większość pewnie nie kojarzy. Naturalnie całe to szczęście rozsypało się w ułamku sekundy jak straciłem przytomność. Po wybudzeniu już wiedziałem, że to jest koniec. I z nią, i z pracą, i ze zdrowiem, wszystkim. Dwa tygodnie później, będąc na skraju załamania psychicznego, powtórzyło się. Zbierałem się po tym do kupy pół roku, by móc wsiąść bez strachu na rower, na którym uwielbiałem kiedyś jeździć. Pół roku by nie mdleć za kierownicą samochodu. Myślałem, że jak mnie "puści" to poczuje się psychicznie lepiej. Błąd.
Mieszkanie, które kupowałem by mieszkać w nim z dziewczyną jest już tylko obciążeniem, psychicznym i finansowym. Nie potrafię w nim nawet się wyspać. Może to też zasługa wszczepionego ICD. Miałem sprzedać, niespełna rok temu, żałuję że tego nie zrobiłem.
Gdyby nie rodzice, już dawno bym się z tego wypisał. Problem w tym, że i tak nie widzę już innego rozwiązania. Pierwszy raz w swoim marnym życiu nie mam innych pomysłów "co dalej" niż ten jeden.
Powiedzieć "życie mnie rozczarowalo" to jak nic nie powiedzieć.
#przegryw
jak jeszcze wysiłek na rowerze to lepiej
poprawia humor jak nic innego serio
jak nie wierzysz to się zastanów ile słońca czułeś na skórze przez ostatnie 2 tygodnie - bo raczej odpowiedź będzie 'blisko zera'
Ale
I tak przygniata ten bezsens egzystencji. Że jakbym się nie starał to dosłownie po chwili coś się ostro #!$%@? i całe starania okazuje się że na nic się zdały.
mi pomaga bycie na słońcu
niektórzy jak obrazek poniżej
można też pojechać np. do tajlandii i hedonizm czyli ruchać azjatyckie prostytutki po taniości
niektórzy sobie znajdują jakąś życiową misję i do niej dążą
można też tradycyjnie czyli zrobić dzieci (o ile się do tego nadajesz, trudno powiedzieć jakie jest źródło tych problemów) i mieć nadzieję że da to spełnienie, ale niektórzy bardzo tego żałują