Wpis z mikrobloga

#!$%@?@, 3 lata ignorowania maseczek, społecznego dystansu, lockdownu, #!$%@? pracy keyworkera i nic, zero, zero #!$%@?@ nic. I pojechałem w czwartek do szpitala oddać krew, jedynej rzeczy jakiej dotknąłem to poręcz fotelu na którym ja oddawałem i jak mnie w piątek nie poskładało. Gorączka 40 stopni, ból wszystkiego jakby mnie ktoś mnie młotem rozbijał po kawałku, zamiast stracić węch to zrobił się nadwęch, jak pies czuje zapach nawet przez folię, wszystko co do tej pory pachniało teraz wywołuje odruch wymiotny tak śmierdzi XD. No ale 3 dni i przeszło, za to żona teraz leży z gorączką i bez zmysłu powonienia. Kurtyna
#uk #covid19 ##!$%@?
Pobierz
źródło: comment_1657621523x7zXsoVEaaUWCY0QcNru5N.jpg
  • 11
@windows95: W piątek byłem na granicznym punkcie kontrolnym, żadnej kokainy nie wywąchałem w transporcie, za to zamrożone na kamień, zamknięta w foliowym worku pierś z kurczaka nadal walił surowym mięsem. Nie polecam. No ale to był mój pierwszy dzień z nadwęchem. Może w przyszłości postaram się bardziej ( ͡ ͜ʖ ͡)